Ostatnie dni upłynęły nam pod znakiem burz oraz ulew, które niekiedy zamieniały ulice miast w rwące strumienie. O tym, jak niebezpieczne mogą być intensywne opady deszczu przekonał się jeden z mieszkańców Puław, który parkując swój samochód pod blokiem… zapomniał zamknąć szyberdach. Do pomocy rzuciła się sąsiadka, która za pomocą niekonwencjonalnej metody postanowiła zminimalizować straty.
Na facebookowej grupie zrzeszającej mieszkańców Puław jedna z użytkowniczek opublikowała fotografię wykonaną pod swoim blokiem. Widzimy na niej zdjęcie auta ustawionego na parkingu z otwartym szyberdachem. Nie byłoby w tym nic niepokojącego, ot po prostu komuś się zapomniało, gdyby nie fakt, że właśnie rozpoczynała się burza, która po chwili przerodziła się w prawdziwą ulewę.
Kobieta publikując fotografię liczyła, że właściciel auta również znajduje się na grupie, jednak gdy okazało się, że odzewu nie było, a auto w dalszym ciągu stoi z otwartym szyberdachem i napełnia się wodą – postanowiła interweniować.
Po kilkunastu minutach zamieściła kolejne zdjęcia, tym razem obrazujące podjętą przez nią akcję ratunkową. Widzimy na nich, że kobieta postanowiła ratować samochód przed zalaniem zakrywając szyberdach… parasolem.
„Zrobiłam co mogłam” – napisała pani Iwona.
Można? Można!
źródło: Facebook, wMeritum.pl