Lech Wałęsa zamieścił na Twitterze wpis, w którym ujawnił, dlaczego za czasów swojej prezydentury zatrudnił w kancelarii braci Kaczyńskich. Były prezydent twierdzi, że byli mu potrzebni do „rozwalenia komunistów”.
Jarosław Kaczyński był szefem Kancelarii Prezydenta od od 22 grudnia 1990 roku do 31 października 1991 roku. Lech Kaczyński od 12 marca 1991 do 31 października 1991 zajmował stanowisko ministra stanu do spraw bezpieczeństwa, nadzorującego pracę Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Lech Wałęsa kilka razy podczas wywiadów wspomniał o współpracy z Lechem i Jarosławem Kaczyńskimi. Były prezydent zarzucał braciom, że zamiast pracą w kancelarii zajmowali się „szukaniem kwitów” aby go szantażować.
Teraz Wałęsa za pośrednictwem Twittera wskazał, dlaczego zatrudnił Kaczyńskich w swojej kancelarii.
Czytaj także: 25 lat III RP - oblicza afery FOZZ
„Wziąlem jednego a on niestety za moja zgoda ściągnął do pracy w Kancelarii swego brata. Byli mi potrzebni do rozwalenia komunistow. Co dzis widze po tylu latach? Komunisci jak byli ,tak sa i to na wielu odpowiedzialnych publicznych stanowiskach i funkcjach a Polska rozwalona” – napisał na Twitterze Wałęsa (pisowania oryginalna).
Wzialem jednego a on niestety za moja zgoda ściągnął do pracy w Kancelarii swego brata.
Byli mi potrzebni do rozwalenia komunistow.
Co dzis widze po tylu latach?
Komunisci jak byli ,tak sa i to na wielu odpowiedzialnych publicznych stanowiskach i funkcjach a Polska rozwalona.— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 29 maja 2018
Źródło: Twitter.com, Wprost.pl, wikipedia.org