Zakończony niedawno sezon Premier League piłkarze Tottenhamu Hotspur zakończyli na trzeciej pozycji, która gwarantuje im udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Przedstawiciele klubu z Londynu postanowili przy tej okazji zadrwić ze swojego lokalnych rywali: Chelsea i Arsenalu, którzy uplasował się kolejno na piątej i szóstej pozycji w tabeli, która gwarantuje im udział w Lidze Europy.
Tottenham prowadzony przez Mauricio Pochettino ostatecznie wyprzedzili FC Liverpool i zajął ostatnie miejsce na podium. Piłkarze do końca walczyli również o drugą pozycję w tabeli, jednak ostatecznie dali się wyprzedzić Manchesterowi United, Jose Mourinho. Poza konkurencją okazali się być gracze Manchesteru City, którzy mistrzostwo zapewnili sobie na kilka kolejek przed zakończeniem sezonu.
Trzecia pozycja w tabeli gwarantuje piłkarzom Tottenhamu udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Kolejny raz smakiem muszą obejść się zaś piłkarze oraz kibice lokalnego rywala Spurs, Arsenalu. Kanonierzy uplasowali się na szóstej pozycji, która zapewnia im udział rozgrywkach pocieszenia, czyli Lidze Europy. Niepocieszeni są również fani Chelsea, która zajęła piątą pozycję i podzieliła los podopiecznych Arsene’a Wengera.
Czytaj także: Premier League: Najlepsi i najgorsi na półmetku sezonu
Przedstawiciele Tottenhamu postanowili wykorzystać ten fakt i lekko zadrwić z lokalnych rywali. W tym celu umieścili na ulicach Londynu wymowne plakaty. Widzimy na nich zdjęcie nowego stadionu „Kogutów” oraz napis sugerujący, iż jest to jedynie miejsce w Londynie, w którym na żywo kibice mogą obejrzeć rozgrywki Ligi Mistrzów.
źródło: Facebook