Shadi Atoun, były wokalista słynnego polskiego boysbandu „Just 5”, zamieścił na profilu PKP Intercity wpis, w którym opisał jak podczas próby podróży pociągiem potraktowano jego i jego niepełnosprawną matkę. Głos w całej sprawie zabrali przedstawiciele spółki.
Atoun zamieścił wpis na profilu PKP Intercity w serwisie Facebook. Dokładnie opisał całą sytuację, która przydarzyła się jemu i jego matce, która porusza się na wózku inwalidzkim.
„Zaplanowałem wycieczkę z Mamą do Warszawy. Mama jest na wózku. Wczoraj kupiłem bilety na pociąg- celowo w okienku, a nie przez internet – by mieć pewność, iż będzie to specjalny wagon z platformą. Pani w okienku zapewniła mnie, że tak właśnie jest (pociąg Euro City Poznań- Warszawa). Konduktor i obsługa pociągu mieli nas w nosie „platformy nie mamy, może pan sobie wnieść wózek razem z panią- bo my nie będziemy ryzykować, takie coś się zgłasza telefonicznie”. Pociąg odjechał bez nas” – napisał były wokalista „Just 5”.
„W biurze obsługi klienta pani powiedziała „bo to się zgłasza, nie wnikam czy pani w okienku tak powiedziała- ale za godzinę jest TLK z platformą”.Musiałem zapłacić za nowe bilety, a zwrot za tamte „będzie w 48h” (mogłem przecież nie mieć więcej pieniędzy). Podjeżdża TLK, pytam konduktora o platformę – ” nie mamy!” – odpowiadam „wiem, że państwo mają”- zero odpowiedzi, w ostatniej chwili łaskawie pojawia się ze środka pociągu platforma. Wchodzimy, dziękuję i pytam czy przypomnieć się przed Warszawą – „jest numer zgłoszenia?- nie!” i koniec rozmowy. Dzwonię na infolinię, otrzymuję nr. zgłoszenia- pani mówi, żeby podać ten nr konduktorowi, podaję- odpowiedź „nic mnie nie obchodzi, niech se pan dzwoni do Warszawy- tam mają lepszą platformę”. Mówię, że w zgłoszeniu była mowa o platformie, która znajduje się w pociągu- więc co teraz?” – kontynuuje swoją opowieść Atoun.
„Odpowiedź poirytowanym głosem „nie wiem, zobaczymy”.Właśnie jedziemy pociągiem, Mamie słabo bo oczywiście klima nie działa, a okna nie da się otworzyć. Po kilku telefonach otrzymałem telefoniczne zapewnienie, że jakaś platforma będzie (zobaczymy). I na koniec hit… Mama ma celowo miejsce przy toalecie dla niepełnosprawnych, ale… do niej nie wejdzie – bo rzucono w niej tą nieszczęsną platformę” – dodaje.
„Najsmutniejsza w tym wszystkim jest znieczulica pracowników PKP i odpowiedzi typu „nic mnie to nie obchodzi”, albo brak jakiejkolwiek odpowiedzi i traktowanie nas jak powietrze. Miła wycieczka… Mama jest padnięta i chce się Jej płakać- a ja jestem zwyczajnie zły z powodu bezsilności. Ciekawe czy ktoś to przeczyta?” – kończy.
Reakcja PKP Intercity
Jak się okazuje wiadomość Atouna została przeczytana przez pracowników zajmujących się obsługą mediów społecznościowych. Chwilę po tym, gdy mężczyzna zamieścił wpis, opublikowano odpowiedź.
„Pragniemy zaznaczyć, że podejmujemy szereg działań w zakresie inwestycji taborowych, które w efekcie przyczynią się do przystosowania naszych pociągów w pełni do potrzeb osób z niepełnosprawnością i osób o ograniczonej sprawności ruchowej. Dodatkowo stale prowadzimy szkolenia dla naszych pracowników, które pozwalają na rozwijanie umiejętności udzielania pomocy tymże osobom w sposób właściwy” – czytamy.
Cała odpowiedź poniżej (należy kliknąć, aby rozwinąć).
źródło: Facebook, wMeritum.pl
Fot. Facebook/Shadi Atoun