Nie żyje Witold Kwieciński, wielokrotny mistrz Polski w karate tradycyjnym. Sportowiec zginął tragicznie w wyniku wypadku na motoparalotni w Żerominie. Miał 33 lata.
Witold Kwieciński zginął w wypadku motoparalotni w Żerominie w gminie Tuszyn. Jak informuje łódzka policja, zdarzenie miało miejsce w czwartek. Dyżurny koluszkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie około godziny 20:30. Na miejscu zabezpieczono wszystkie ślady, które pomogą wyjaśnić przyczyny tragedii.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna rozpoczął samotny lot motoparalotnią w Rzgowie. W pewnym momencie stracił panowanie nad sterownością.
„Lecąc nad terenami położonymi w gminie Rzgów i Tuszyn dotarł do miejscowości Żeromin, gdzie z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn stracił panowanie nad sterownością obsługiwanego sprzętu latającego i runął na ziemię z wysokości kilkudziesięciu metrów” – powiedziała Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.
Funkcjonariusze informują, że o wypadku powiadomiono Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych. Wyjaśnianiem sprawy zajęli się tuszyńscy policjanci, którzy działają pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Utytułowany sportowiec
Witold Kwieciński był utytułowanym zawodnikiem karate tradycyjnego. Wielokrotnie zdobywał tytuły mistrza Polski i reprezentował kraj na arenie międzynarodowej. Wśród jego najważniejszych tytułów wymienia się m.in. złoty medal XXXI Mistrzostwa Europy WTKF w Karate Tradycyjnym z 2015 roku i wicemistrzostwo świata w kata indywidualnym Mistrzostw Świata w Karate Tradycyjnym ORLEN 2016.