63 240 euro – mandat na taką kwotę otrzymał fiński biznesmen Anders Wiklöf za przekroczenie dozwolonej prędkości tylko o 21 km/h. Wysokość kary jest konsekwencją specyficznych przepisów obowiązujących na terytorium Finlandii. Co ciekawe, przedsiębiorca kilka lat temu otrzymał jeszcze wyższą grzywnę za podobne wykroczenie…
W sobotę wieczorem Anders Wiklöf – najbogatszy człowiek na Wyspach Alandzkich – tak bardzo spieszył się na uroczystość wręczenia nagród, że nie zaważył radaru. Urządzenie wskazało, że prowadzony przez biznesmena Bentley przekroczył dozwoloną prędkość o 21 km/h. To oznaczało mandat.
Zgodnie z przepisami za przekroczenie prędkości do 20 km/h obywatel otrzymuje karę od 70 do 155 euro. Problem zaczyna się po przebiciu wspomnianej granicy. Wówczas grzywna obliczana jest proporcjonalnie do dochodów kierującego pojazdem. Fińscy funkcjonariusze policzyli, że w przypadku Wiklöfa będzie to – 63 240 euro.
„To mnóstwo pieniędzy. Przekroczyłem przepisy, ale system karania wydaje się być nieco niesprawiedliwy” – narzekał milioner. Wiklöf zapowiada, że zapłaci karę. Jednak jego zdaniem, obowiązujący od lat dwudziestych XX wieku fiński system naliczania wysokości mandatów wymaga reformy.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Den åländska affärsmannen Anders Wiklöf körde i 71 km/h på en 50-väg i lördags. Bötesbelopp: 650.000 kronor.https://t.co/SdPGLVWRLz
— Dagens industri (@dagensindustri) 11 czerwca 2018
Dziennikarze przypominają, że nie była to rekordowa grzywna. Pięć lat temu Wiklöf został złapany na przekroczeniu prędkości o 27 km/h – pomiar z radaru wyniósł 77 km/h, podczas gdy dozwolona prędkość to 50 km/h. Wówczas musiał zapłacić 95 tys. euro. Trudno nie zgodzić się, że to imponujący wynik, jednak nawet on jest rekordem. W 2002 roku wicedyrektor Nokii Anssi Vanjoki otrzymał mandat na 116 tys. euro.
Komentując sprawę, Wiklöf przyznał, że w najbliższym czasie zmieni środek transportu. Milioner przesiądzie się do jednego ze swoich helikopterów. „Ich jeszcze nie łapią na radar” – żartuje.
Kommerserådet Anders Wiklöf får än en gång öppna plånboken för dryga dagsböter efter en #fortkörning.https://t.co/OacamMusPr
— Mika Sutela (@mksutel) 11 czerwca 2018