Sebastian Staszewski, dziennikarz sport.pl, gościł na konferencji prasowej z udziałem selekcjonera reprezentacji Rosji, Stanisława Czerczesowa. Szkoleniowiec, który w przeszłości trenował Legię Warszawa, udowodnił, że stołeczny klub oraz jego kibiców nadal ma w sercu.
Staszewski przyznał, że podczas konferencji prasowej Stanisław Czerczesow podziękował kibicom Legii Warszawa, którzy wspierają go w jego pracy z reprezentacją Rosji.
Stanisław Czerczesow na konferencji prasowej przed meczem #RUSKSA: Dziękuję kibicom @LegiaWarszawa za wsparcie. Być raz w Legii to być w Legii na całe życie” @sportpl #WorldCup
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) 13 czerwca 2018
To jednak nie koniec. Po zakończonej konferencji Czerczesow wstał od stołu i pokazał na palcach „eLkę”, czyli gest, którym pozdrawiają się kibice warszawskiej Legii.
Kibicom @LegiaWarszawa chyba się spodoba. Stanisław Czerczesow kończy konferencję prasową przed najważniejszym meczem w życiu i… pokazuje eLkę. Dwa razy
A później witamy się „na misia”? #WorldCup pic.twitter.com/Fjf3TmHd51
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) 13 czerwca 2018
Stanisław Czerczesow wielokrotnie udowadniał, iż z Legią związał się emocjonalnie. Świadczą o tym m.in. zdjęcia publikowane w polskich mediach z treningów prowadzonych przez Rosjanina, w trakcie których miał na szyi smyczkę warszawskiego klubu.
Stanisław Czerczesow został ogłoszony pierwszym trenerem Legii Warszawa 6 października 2015 roku. W pierwszym sezonie swojej pracy szkoleniowej w Legii zdobył z warszawskim zespołem krajowy dublet (Puchar i Mistrzostwo Polski). Sukces smakował podwójnie, ponieważ w tym roku stołeczny klub obchodził 100-lecie swojego istnienia.
31 maja 2016 roku, za porozumieniem stron, rozwiązał swój kontrakt z „Wojskowymi”. Ówczesny prezes klubu, Bogusław Leśnodorski, twierdził, że powodem rozstania z trenerem były odmienne wizje w kwestii prowadzenia i budowania zespołu.
Co ciekawe, rok później Czerczesow wrócił na Łazienkowską. Tym razem jednak w roli gościa. Obejrzał z trybun mecz „Wojskowych”, a kibice zgotowali mu wspaniałą owację.
Stanisława Czerczesowa polubili zarówno kibice, jak i piłkarze Legii, którzy po latach wspominają, iż Rosjanin był bardzo sprawiedliwym człowiekiem. Przyznają także, że pomimo tego, iż potrafił być bardzo surowy, miał świetne poczucie humoru, dzięki któremu rozluźniał atmosferę w szatni.
Już jutro szkoleniowiec poprowadzi reprezentację Rosji w pierwszym meczu na mundialu. W spotkaniu otwierającym turniej „Sborna” zmierzy się z Arabią Saudyjską.
źródło: Twitter/Sebastian Staszewski, wMeritum.pl
Fot. YouTube/FIFA TV