Chociaż Argentyna była murowanym faworytem spotkania z Islandii, piłkarze z najmniejszego kraju na mundialu znów pokazali prawdziwego ducha walki. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a w kluczowym momencie rzutu karnego nie strzelił Lionel Messi.
Choć kibice pamiętali, jaką waleczność pokazywała Islandia podczas ostatniego Euro, zapewne niewiele osób realnie wierzyło, że jest w stanie stanąć do równej walki z Argentyną. Tym bardziej, że już w 19. minucie spotkania po strzale Sergio Aguero to właśnie Argentyna wyszła na prowadzenie. Nie cieszyła się jednak nim długo.
Zaledwie cztery minuty później, w 23. minucie spotkania, błąd argentyńskiej defensywy wykorzystał Alfred Finnbogason, który wyrównał wynik spotkania na 1:1. Taki rezultat utrzymał się do końca pierwszej połowy i, jak się później okazało, do końca spotkania. W drugiej połowie Argentyna szaleńczo próbowała wydrzeć remis rywalowi, jednak obrona Islandii była nie do przejścia.
Kluczowym momentem spotkania była 64. minuta. Hordur Magnusson w polu karnym sfaulował Maximiliano Mezę i polski sędzia, Szymon Marciniak, podyktował rzut karny. Wydawało się, że zamiana go na bramkę będzie tylko formalnością, ale strzał Lionela Messiego obronił islandzki bramkarz, Hannes Halldorsson. Nie była to jego jedyna interwencja, szczególnie w drugiej połowie wielokrotnie ratował on Islandczyków przed utratą bramki.
Czytaj także: Mistrzostwa Świata: Polski sędzia, Szymon Marciniak w meczu Argentyna-Islandia nie gwizdną karnego. Była ręka?
A tak niestrzelony rzut karny Leo Messiego wyglądał z perspektywy trybun. Dzielni Islandczycy cały czas remisują 1:1 z Argentyną. Końcówkę meczu oglądajcie w TVP 1, TVP Sport, aplikacji i tutaj ➡ https://t.co/z3B3FDtoxN#Mundial18 #ARGISL pic.twitter.com/DITjF1i2xX
— TVP Sport (@sport_tvppl) 16 czerwca 2018
Czy to na pewno był rzut karny dla Argentyny? ?? Co sądzicie o decyzji sędziego Szymona Marciniaka? ?? #Mundial18 #ARGISL
A tak z uderzeniem Leo Messiego poradził sobie islandzki bramkarz ➡ https://t.co/ltktjGvQOh pic.twitter.com/slSU9WWsNW
— TVP Sport (@sport_tvppl) 16 czerwca 2018
Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 1:1. W drugim meczu grupy D, Chorwacja zmierzy się z Nigerią. To spotkanie już dziś o godzinie 21:00.