Niewykorzystany rzut karny w meczu Argentyny z Islandią to z pewnością jedna z sytuacji, która przesądziła o losach spotkania. Na spotkaniu z dziennikarzami kapitan „Albicelestes”, Lionel Messi, powiedział, że czuje się odpowiedzialny.
Lionel Messi po meczu z Islandią długo nie wychodził do dziennikarzy, ale ostatecznie się tam pojawił. Jak można się spodziewać, był pytany między innymi o sytuację z 64. minuty. Wówczas, przy stanie 1:1, kapitan reprezentacji Argentyny nie strzelił rzutu karnego i ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem.
Po spotkaniu Messi stwierdził, że czuje się odpowiedzialny za wynik meczu. „Czuję się odpowiedzialny za to, że nie zdobyliśmy trzech punktów. Bramka z karnego dałaby nam spokój, to byłby gol we właściwym momencie. Rywale musieliby się otworzyć, to zmieniłoby wszystko” – stwierdził.
Argentyńczyk szukał także pozytywów. „Dobrą rzeczą było to, że utrzymywaliśmy się przy piłce. Mieliśmy ją przez cały czas, dobrze przerzucaliśmy ją z jednej strony na drugą” – powiedział.
Czytaj także: Islandzki bramkarz o obronionym rzucie karnym: \"Wiedziałem, że nie stoję na przeciwko Cristiano Ronaldo\
Messi zdaje sobie sprawę, że mecz z Islandią to dopiero pierwsze spotkanie mundialu. Powiedział, że jego kadra zasłużyła na zwycięstwo, ale teraz musi skoncentrować się na kolejnych wyzwaniach. „Jesteśmy spokojni, nie wolno nam zwariować i się złościć. Zasłużyliśmy na zwycięstwo, które dałoby nam więcej spokoju. Pomysł jest ten sam: wygrać dwa zbliżające się mecze. Musimy dobrze odpocząć i przygotować się na spotkanie z Chorwacją, które będzie równie trudne jak to z Islandią” – mówił.