Mecz między Argentyną i Islandią wzbudził w sobotę ogromne zainteresowanie. Na trybunach można było zobaczyć między innymi legendę argentyńskiej piłki, Diego Maradonę, a jego zachowanie pozwala sądzić, że wciąż chętnie przyciąga uwagę.
Spotkanie Argentyny z Islandią otworzyło rywalizację w grupie D podczas Mistrzostw Świata w Rosji. Wiele osób właśnie ją uważa za grupę śmierci, ponieważ oprócz Argentyny i Islandii jest tam jeszcze Chorwacja oraz Nigeria.
„Albicelestes” byli zdecydowanymi faworytami spotkania. Dla Islandii był to pierwszy w historii mecz na Mistrzostwach Świata, ale drużyna pokazała, że poziomem nie odstaje od największych. Dzięki temu, udało jej się wywalczyć remis, który dla Islandii był na pewno ogromnym sukcesem. Tego samego nie może powiedzieć kadra Argentyny, która na pewno liczyła na zwycięstwo. Do tego było bardzo blisko, ale w 64. minucie meczu bramki z rzutu karnego nie strzelił Lionel Messi.
Spotkanie reprezentacji Argentyny obserwował Diego Maradona. Legendarny piłkarz pokazał, że wciąż chce wzbudzać duże zainteresowanie. Kamery uchwyciły momenty, w których doskonale się bawił. Wyraźnie widać, że robił wszystko, by to właśnie jego pokazywali realizatorzy.
Czytaj także: Argentyna sensacyjnie remisuje z Islandią. Tak Messi zmarnował kluczowy rzut karny [WIDEO]
Na trybunie VIP równolegle rozgrywa się jednoosobowy spektakl. Diego łaknie atencji. #ARG #mundial18 pic.twitter.com/iOuNds79f5
— Radosław Przybysz (@RadekP92) 16 czerwca 2018
A w ten sposób Maradona zareagował na bramkę, po której Argentyna prowadziła 1:0.
1:0! Maradona lubi to ?? #ARG #mundial18 pic.twitter.com/OD6Yc7KeNV
— TVP Sport (@sport_tvppl) 16 czerwca 2018
Czytaj także: Messi skomentował spotkanie z Islandią i rzut karny. „Czuję się odpowiedzialny”