Choć po pechowej kontuzji barku, Kamil Glik błyskawicznie wraca do zdrowia, to jednak nikt nie spodziewał się, że postępy będą tak znaczne. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej drugi trener reprezentacji, Bogdan Zając nie wykluczył, że Glik mógłby zagrać już nawet przeciwko Senegalowi w najbliższy wtorek.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej reprezentacji nie mogło zabraknąć tematu kontuzjowanego Kamila Glika i jego walki z czasem o występ na Mundialu. „Kamil codziennie wykonuje kilkugodzinną pracę.” – mówi Bogdan Zając, asystent selekcjonera Adama Nawałki.
„Nie jest tak, że przyjeżdża tylko na jeden trening i truchta wokół boiska. Trening zaczyna jeszcze przed śniadaniem, a gdy reszta zawodników ma czas na regenerację, on dalej pracuje nad wzmocnieniem barku.” – dodał. Najbardziej sensacyjne słowa padły jednak chwilę później. Zając nie wykluczył bowiem występu Glika już w meczu z Senegalem. „Czy poleci z nami do Moskwy na mecz z Senegalem? Sprawa jest otwarta” – stwierdził.
Tymczasem już dzisiaj na kanale „Łączy nas Piłka” pojawiły się urywki z dzisiejszego treningu polskiej reprezentacji w Soczi. Do kolegów z drużyny dołączył Kamil Glik. W poprzednich dniach trenował samotnie według własnego planu. Teraz okazuje się, że stan jego zdrowia jest tak dobry, że mógł wrócić do normalnych ćwiczeń. Nagranie i więcej TUTAJ.
Czytaj także: Mistrzostwa Świata: Kamil Glik już trenuje z drużyną! Jest nagranie z ćwiczeń [WIDEO]
Źródło: sportowefakty.wp.pl; wmeritum.pl
Fot.: Twitter/Łączy nas piłka