Z pewnością ani Robert Lewandowski ani pozostali zawodnicy polskiej kadry nie tak wyobrażali sobie początek rywalizacji na mundialu. Kapitan naszej reprezentacji po meczu szukał pocieszenia w ramionach swojej żony, co natychmiast wychwyciły media na całym świecie.
Samobójcza bramka Cionka strzelona przez przypadek, fatalny błąd i gol w cieniu kontrowersji i honorowa bramka Krychowiaka – tak w skrócie można opisać spotkanie między Polską i Senegalem. Kadra Adama Nawałki przegrała 2:1 i znacznie oddaliła się od awansu z grupy.
Wiele osób zwraca uwagę na to, że rzadko na boisku widać było kapitana polskiej reprezentacji, Roberta Lewandowskiego. Był on bardzo mocno pilnowany przez senegalskich obrońców i poza fantastycznym strzałem z rzutu wolnego praktycznie nie stworzył sobie sytuacji bramkowych. Nic więc dziwnego, że napastnik Bayernu Monachium nie był zadowolony ze spotkania.
Wyraźnie widać to po minie kapitana polskiej kadry. Kamery wychwyciły moment, w którym podchodzi do siedzącej na trybunach żony, Anny Lewandowskiej. Ta przytula go i całuje na pocieszenie, co zachwyciło kibiców. Mamy nadzieję, że po takim pocieszeniu Robert Lewandowski w spotkaniach z Kolumbią i Japonią pokaże, na co go stać.
Wsparcie dla tej drużyny jest teraz bardzo ważne. ✊✊✊ Nadal wszystko w nogach polskich zawodników. ☝
Zobaczcie najmilszy moment meczu z Senegalem, gdy Grzegorz Krychowiak pokonał bramkarza rywali ➡ https://t.co/pK75wa0FhC #Mundial18 #POLSEN pic.twitter.com/4eLqhjIkiW
— TVP Sport (@sport_tvppl) 19 czerwca 2018
Flash by @ottjarvela. ?? ründaja ja kapten Robert #Lewandowski sai pärast ?? käest saadud 1:2 kaotust abikaasa Anna käest lohutusmusi. pic.twitter.com/lI4Qws2H4x
— Ott Järvela (@ottjarvela) June 19, 2018
???? Ah, o amor… #FOXnaRússia #JogaOqueSabe pic.twitter.com/NQ5Kyih4MN
— FOX Sports Brasil (@FoxSportsBrasil) June 19, 2018