Wczoraj informowaliśmy państwa, że Justyna Steczkowska, znana piosenkarka, w wyniku złamania przepisów drogowych straciła prawo jazdy na 3 miesiące. Dziś wokalistka opublikowała oświadczenie w tej sprawie. Zwróciła w nim uwagę na niewłaściwe zachowanie policjantów, którzy donieśli o całej sytuacji mediom, dzwoniąc na „gorącą linię RMF FM”.
Z informacji RMF FM wynika, że znana piosenkarka jechała samochodem w terenie zabudowanym o 64 kilometry za szybko. Jej szybką jazdę przerwało spotkanie z patrolem drogówki. Policjanci zatrzymali Justynę Steczkowską w Kozerach koło Grodziska Mazowieckiego. Gwiazda została ukarana mandatem, zostało jej też odebrane prawo jazdy na trzy miesiące.
Oświadczenie Steczkowskiej
W odpowiedzi na medialne doniesienia Justyna Steczkowska opublikowała na Instagramie oświadczenie, w którym odnosi się do zaistniałej sytuacji. Piosenkarka potępia zachowanie policjantów, którzy donieśli o całej sytuacji mediom, dzwoniąc na „gorącą linię RMF FM”
Steczkowska przyznaje, że „należało jej się” odebranie prawa jazdy. „Spieszyłam się do sądu, ale to mój problem, że zaspałam. Przyjęłam mandat bez żadnych dyskusji, byłam miła dla pana policjanta, który uczciwie wykonywał swoją pracę. W ten sposób dołączyłam do 100 tysięcy Polaków, którzy po zaostrzeniu prawa z tego samego powodu co ja stracili prawo jazdy. Nie można nikogo za to winić, bo prawo jest prawem i dla dobra ogółu należy go przestrzegać” czytamy w oświadczeniu.
Czytaj także: RMF FM: Justyna Steczkowska straciła prawo jazdy
Piosenkarka wskazuje jednocześnie, że czuje się zdruzgotana zachowaniem policji, która poinformowała o sprawie media.
„Komenda Powiatowa Policji w Grodzisku Mazowieckim bezpardonowo złamała chroniące KAŻDEGO OBYWATELA prawo (Art. 13 Prawo prasowe) dzwoniąc na Gorącą Linię radia RMF FM i robiąc sensację z tego, że mnie złapano i powodując faję hejtu na moją osobę”- napisała.
„Jak mam się czuć w kraju, w którym uczciwie płacę podatki, NIGDY nie byłam karana, brałam udział w niezliczonej ilości akcji charytatywnych, a pomimo tego traktuje się mnie jak obywatela gorszej kategorii, tylko dlatego, że jestem artystą (patrz. osobą ogólnie znaną z racji wykonywanego zawodu)” – pyta retorycznie Steczkowska.
I robi to POLICJA – stróż prawa opłacany z NASZYCH PODATKÓW – podsumowuje piosenkarka.
Źródło: Instagram.com/justynasteczkowska, wMeritum.pl