Drugi rozgrywany wczoraj mecz 1/8 finału mundialu musiał zostać rozstrzygnięty przez rzuty karne. Jedenastki lepiej egzekwowali Chorwaci, którzy awansowali do ćwierćfinału turnieju. Zmierzą się w nim z gospodarzem, Rosją.
Spotkanie rozpoczęło się z wysokiego C. Gol padł bowiem już w pierwszej minucie spotkania. Wszystko za sprawą Mathiasa Joergensena, który wepchnął piłkę do bramki strzeżonej przez Danijela Subasicia.
Mathias Jørgensen Goal Croatia vs Denmark World Cup 2018#MathiasJørgensen https://t.co/Ws6OYkyviQ
Czytaj także: Mundial 2018: dramat Duńczyków po serii rzutów karnych. Boniek: \"Trzeba coś z tym zrobić\
— VIRAL PARADISE (@viralparadise55) 1 lipca 2018
Na odpowiedź Chorwatów nie trzeba było długo czekać, przyszła bowiem błyskawicznie, a dokładniej – 3 minuty później. Po zamieszaniu w polu karnym Duńczyków, piłka, po wcześniejszym uderzeniu w twarz Christensena, spadła pod nogi napastnika Juventusu Turyn, Mario Mandżukicia, który uderzył futbolówkę po krótkim rogu Kaspra Schmeichela i doprowadził do wyrównania.
GOAL! Vrsaljko plays an untidy ball across the box which looks to be cleared. Instead, it hits Christensen in the face, falls to Mandzukic 6-yards out who taps in pic.twitter.com/FDIKG88cKx
— ITV Football (@itvfootball) 1 lipca 2018
Do końca regulaminowego czasu gry wynik nie uległ zmianie, choć wydaje się, że stroną przeważającą byli Duńczycy. Swoje okazje mieli także piłkarze z Bałkanów, jednak zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku zabrakło konkretów. Konieczna była dogrywka.
W trakcie dodatkowych 30 minutach mogliśmy wyłonić zwycięzcę. Wszystko przez fatalny błąd Duńczyka, Krohn-Dehliego, który nie przeciął podania skierowanego do Ante Rebicia. W efekcie Chorwat wyszedł sam na sam ze Schmeichelem i gdyby nie faul Joergensesa, z pewnością wpakowałby piłkę do siatki.
Po wślizgu Duńczyka Rebić padł na murawę, a sędzia wskazał na jedenastkę i ukarał Joergensena żółtą kartką. Do rzutu karnego podszedł Luka Modrić, a jego strzał niespodziewanie obronił Kasper Schmeichel. Interwencję bramkarza Leicester City obserwował z trybun jego ojciec, były golkiper Manchesteru United, Peter Schmeichel. Jego reakcja momentalnie podbiła internet.
Me sentí demasiado identificada con Peter Schmeichel. La misma emoción cuando mi Luca ataja en el colegio❤? pic.twitter.com/HWF4gHnM4l
— Marycielo Alva (@marycieloalva) 1 lipca 2018
O wyniku meczu miały więc, po raz drugi tego dnia (wcześniej Rosjanie pokonali w serii jedenastek Hiszpanów), rzuty karne.
Jako pierwszy do jedenastki podszedł gwiazdor Duńczyków, Christian Eriksen. Zawodnik Tottenhamu uderzył jednak piłkę tak słabo, iż Danijel Suabsić nie miał problemów z jej złapaniem. Nietrafony karny Eriksena dał niepowtarzalną szansę Chorwatom, którą koncertowo zmarnował Mian Badelj. Jego strzał obronił niesamowity tego dnia Schmeichel.
0-0
Kolejną serię rozpoczął Kjaer, który pewnie pokonał Subasicia, a chwilę później do wyrównania doprowadził Kramarić.
1-1
Trzecia seria to gol Krohn-Dehliego oraz pewny strzał Modricia.
2-2
Czwarte podejście to znów festiwal nieporadności. Najpierw fatalnie uderzył Schoene, a po chwili strzał Pivaricia obronił Schmeichel.
2-2
Ostatnia seria to dla Duńczyków ogromna szansa na uzyskanie przewagi. Stanął przed nią Nicolai Joergensen. Zawodnik Feyenoordu podszedł do jedenastki, wyczekał Subasicia, po czym…. strzelił prosto w niego.
Decydujący rzut karny dla Chorwatów egzekwowany był przez zawodnika Barcelony, Ivana Rakiticia. Piłkarz całkowicie zmylił Schmeichela i zapewnił swoim rodakom awans do ćwierćfinału.
3-2
W pamięci kibiców z meczu Duńczyków z Chorwatami pozostaną przede wszystkim reakcje Petera Schmeichela, który z trybun obserwował mecz swojego syna, Kaspra. Golkiper Leicester City nie przyniósł swojemu ojcu wstydu i obronił łącznie trzy rzuty karne (jeden podczas dogrywki i dwa w serii jedenastek). Gdyby jego koledzy z zespołu lepiej wykonywali jedenastki, Kasper z pewnością zostałby bohaterem spotkania. Niestety, sprawy potoczyły się inaczej…
Peter Schmeichel tonight embodying every single football dad ever#WorldCup#CRODAN pic.twitter.com/i5FmZVFKVh
— Stef Dicembre (@stefdicembre) 1 lipca 2018
Peter Schmeichel's amazing reaction to his son Kasper Schmeichel saving Modric's penalty! #CRODEN #DEN pic.twitter.com/PyvAneWeAM
— BeanymanSports (@BeanymanSports) 1 lipca 2018