Polska Policja wystosowała oficjalny komunikat ws. wpisu Lecha Wałęsy, który „przypominał”, że ma pozwolenie na broń i może jej użyć we własnej obronie. Okazuje się, że funkcjonariusze podejmą wobec byłego prezydenta odpowiednie kroki.
„Jeśli podniosą łapę na Sąd Najwyższy, to jadę do Warszawy 4 lipca by głównego sprawcę odsunąć od możliwości zniszczenia podstawowego strażnika Demokracji jakim jest Sąd Najwyższy” – pisał Wałęsa. „Będę chciał zrobić to pokojowo, ale jeśli ktokolwiek w tym policja stanie mi na przeszkodzie, będę walczył i bronił się. Przypominam, że mam broń i pozwolenie do obrony osobistej. Policja nie może wykonywać rozkazów w obronie łamiących konstytucji” – dodał na zakończenie.
uwaga @PolskaPolicja Walesa lech ma broń zwykły szarak już by stracił pozwolenie za taki twit! pic.twitter.com/W1fKhpXsZl
Czytaj także: Pasek TVP Info o \"uzbrojonym Lechu Wałęsie\" podbija internet. Komentujący pękają ze śmiechu
— pis (@kochapis) 1 lipca 2018
Po kilkudziesięciu minutach od publikacji Wałęsa zorientował się, że zanotował sporą wpadkę i pospiesznie usunął komentarz. Po chwili zamieści go w nieco okrojonej wersji.
Poprzedni wpis rozprzestrzenił się jednak w sieci tak szybko, iż nie było możliwości, aby, mówiąc kolokwialnie, zatrzeć ślady. Internauci zaczęli zgłaszać policji oświadczenie byłego prezydenta, a jej przedstawiciele w końcu wydali oficjalny komunikat. Poinformowali w nim, że w zaistniałej sytuacji Pomorska Policja musi sprawdzić czy pozwolenie na broń, o którym pisał Wałęsa, jest legalne i ważne.
„W związku z wpisem byłego Prezydenta RP Pana Lecha Wałęsy, w odpowiedzi na liczne zapytania informujemy, że @PomorskaPolicja zobowiązana jest w takim przypadku zweryfikować zasadność posiadania broni” – czytamy na oficjalnym profilu policji w serwisie Twitter.
W związku z wpisem byłego Prezydenta RP Pana Lecha Wałęsy, w odpowiedzi na liczne zapytania informujemy, że @PomorskaPolicja zobowiązana jest w takim przypadku zweryfikować zasadność posiadania broni. pic.twitter.com/TQdATQ1JnX
— Polska Policja ??? (@PolskaPolicja) 2 lipca 2018
Oznacza to, że Lech Wałęsa może spodziewać się wizyty funkcjonariuszy w swoim domu.
Po komunikacie wystosowanym przez policję kolejny wpis w serwisie Facebook zamieścił Wałęsa. Oświadczył w nim, że nikomu nie groził, lecz jedynie „informował”.