Bartłomiej Szczęśniak, szerzej znany jako Mietek Mietczyński, popularny wideobloger, który we współpracy z serwisem Weszło.com realizuje mundialowy program „Mietek Dawaj”, odniósł się do zapowiedzi Łukasza Wiśniowskiego, twórcy materiałów wideo na PZPN-owskim kanale „Łączy nas piłka”, dotyczącej jego rezygnacji z dalszego nagrywania vlogów ze zgrupowań kadry. W ostrych słowach ocenił zachowanie piłkarzy wobec reportera.
Przypomnijmy, iż podczas wczorajszego programu „Misja Rosja”, Wiśniowski oświadczył, że nie będzie nagrywał już vlogów ze zgrupowań reprezentacji Polski. Reporter kanału „Łączy nas piłka” przyznał, że ten format się wyczerpał.
„Wiśnia” odniósł się również do faktu, iż po przegranym meczu z Kolumbią na kanale przestały pojawiać się nowe materiały. Wiśniowski przyznał, że zarówno on, jak i reszta ekipy „Łączy nas piłka”, chcieli realizować kolejne nagrania, jednak okoniem stanęli piłkarze.
W swoim vlogu „Mietek Dawaj”, Szczęśniak komentował zarzut dziennikarza Tomasza Zimocha, który przyznał, że Wiśniowski, rezygnując z dalszej publikacji materiałów, „poniósł boleśniejszą porażkę niż piłkarze”.
Szczęśniak postanowił stanąć w obronie „Wiśni”. „Największe pretensje o to, że vlogów nie było, to powinien mieć tak naprawdę Łukasz Wiśniowski do piłkarzy. Po dzisiejszym odcinku „Misja Rosja” (program był nagrywany wczoraj – przyp. red.) wychodzi bowiem na to, że potraktowali go jak g***o” – powiedział nie bawiąc się w dyplomację.
Łukasz Wiśniowski pracę w PZPN rozpoczął wraz z objęciem sterów w federacji przez Zbigniewa Bońka. Popularnego „Wiśnię” do działu medialnego związku sprowadził dyrektor ds. medialnych, Janusz Basałaj, który wcześniej współpracował z nim w telewizji Orange Sport.
Wiśniowski z miejsca „rozbujał” skostniały dotąd PZPN-owski kanał „Łączy nas piłka” w serwisie YouTube. Rekordy popularności biły przede wszystkim jego vlogi przedstawiające kulisy zgrupowań, ale dziennikarz ma na swoim koncie także wiele ciekawych reportaży, dwa pełnometrażowe filmy dokumentalne oraz kilka innych formatów, jak choćby publicystyczny program „Projekt Mundial” realizowany przy okazji nieudanych dla nas MŚ w Rosji.