Droga na Gubałówkę to jedna z najpopularniejszych tras położonych w pobliżu Zakopanego. Prowadzi na popularną wśród turystów górę, równolegle do kolejki linowo-terenowej. Teraz górale wprowadzili opłatę za wejście na ich prywatne tereny.
Trasa na Gubałówkę biegnie wzdłuż słynnej kolejki linowo-terenowej. Przebiega ona po prywatnych terenach górali. Lokalni mieszkańcy zdecydowali się na założenie działalności i pobieranie drobnych opłat od turystów. Jak tłumaczą, obecnie z powodu wydeptania ścieżek nie są w stanie nawet prowadzić wypasu na tych terenach, a wciąż muszą płacić za nie podatki.
Opłaty są niewielkie i wynoszą 3 zł za osobę dorosłą. Dzieci mogą liczyć na ulgę i muszą zapłacić 2,50 zł. Kasa biletowa znajduje się na górze i na dole, pojawiły się również odpowiednie tablice informacyjne.
Jak tłumaczy jedna z właścicielek terenów, Jadwiga Gąsienicy-Byrcyn, wszystko odbyło się w sposób legalny, ponieważ górale otworzyli własną działalność. „Tu szlaku nie ma. Ludzie zrobili sobie skrót, ale to są nasze prywatne tereny. Płacimy za te tereny podatki, a nie możemy nawet krowy tu paść, bo ludzie wszystko wydeptują” – powiedziała.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Z pewnością mniej optymistycznie do pomysłu górali podchodzą turyści. Wiele wskazuje jednak na to, że do opłat trzeba się przyzwyczaić.
Czytaj także: Urządzenie z polskimi podsystemami dotarło na Międzynarodową Stację Kosmiczną