Wciąż pojawia się mnóstwo komentarzy i prób analiz dotyczących zaskakująco słabych występów polskiej reprezentacji na tegorocznych piłkarskich mistrzostwach świata w Rosji. Dziennikarz „Sportu”, Adam Godlewski ujawnił, że wielu polskich piłkarzy było urażonych zachowaniem Roberta Lewandowskiego.
„Ludzie z otoczenia RL9 od jakiegoś czasu dawali do zrozumienia, że napastnik Bayernu nie stawiał siebie i kolegów z kadry na tym samym, czyli równym poziomie. Od dawna czuł się lepszy – co jest zrozumiałe pod względem sportowym, a w prywatnych rozmowach potrafił podobno dać do zrozumienia, że posiada również wyższy status materialny” – pisze Adam Godlewski o nastrojach w polskiej reprezentacji.
Dziennikarz dodaje, że Lewandowski, szczególnie po podpisaniu nowego kontraktu z Bayernem Monachium, który dał mu olbrzymią podwyżkę gwarantującą status najlepiej zarabiającego piłkarza w całej lidze niemieckiej, miał rzekomo „miał patrzeć na kolegów z góry”.
Godlewski cytuje również byłego piłkarza Andrzeja Iwana, który podzielił się takimi samymi informacjami z kadry. „Słyszałem, że podobno padły już słowa: skoro jesteś taki dobry, to pokaż to na boisku. (…) Skoro sam potem zarabia na reklamach i robi ustawki, takie jak po meczu z Senegalem, kiedy zamiast pójść do szatni i powiedzieć kilka ostrych słów drużynie, a przede wszystkim złożyć samokrytykę po zupełnie nieudanym występie, kapitan trafił najpierw na trybuny, żeby dostać buziaka od żony. W tamtym momencie był to już pełny obciach” – czytamy.
Czytaj także: O Polkach i śniadych książętach, moim zdaniem