Chorwacki Związek Piłki Nożnej (HNS) okazał się bardzo surowa dla Ognjena Vukojevicia. Po nagraniu kontrowersyjnego filmu z okrzykami „Sława Ukrajini” został on odsunięty od reprezentacji.
Nagranie z udziałem Ognjena Vukojevicia i Domagoja Vidy wywołało prawdziwą burzę. Zostało nagranie po wygranym przez Chorwację spotkaniu z Rosją. Vukojević i Vida wznoszą na nim banderowski okrzyk „Sława Ukrajini”, który niegdyś zasłynął jako odezwa OUN-UPA. Dziś okrzyk ten ma również kontekst polityczny, po spotkaniu z Rosją uznano, że byli piłkarze Dynama Kijów wznosili go właśnie przeciwko gospodarzowi turnieju.
O ile przed półfinałem Mistrzostw Świata nikt nie myśli o ukaraniu Domagoja Vidy, o tyle były piłkarz, a obecnie jeden z asystentów selekcjonera Zlatko Dalicia, Ognjen Vukojević, musi opuścić reprezentację. FIFA wprawdzie tylko go upomniała, ale chorwacki związek okazał się bardziej surowy i odebrał mu akredytację.
W oficjalnym oświadczeniu HNS przeprosiła opinię publiczną za nagranie, które ukazało się po ćwierćfinałowym spotkaniu. „Chorwacki Związek Piłki Nożnej zwolnił Ognjena Vukojevicia, członka sztabu szkoleniowego reprezentacji, za „gloryfikowanie Ukrainy” w wideo opublikowanym po meczu ćwierćfinałowym z Rosją. HNS przeprasza opinię publiczną w Rosji za zachowanie jednego z przedstawicieli chorwackiej delegacji na mundial” – czytamy.
Przypominamy, że w ostatnim ćwierćfinale tegorocznych Mistrzostw Świata Chorwacja pokonała Rosję. Podstawowy czas gry zakończył się remisem 1:1, a dogrywka remisem 2:2. Ostatecznie o zwycięstwie zadecydowały rzuty karne, w których lepsi okazali się Chorwaci. I to właśnie oni zmierzą się w półfinale z reprezentacją Anglii.
Czytaj także: Luis Enrique to nowy selekcjoner reprezentacji Hiszpanii