Wybór Jerzego Brzęczka na selekcjonera reprezentacji Polski zaskoczył wszystkich. Uwolnił również falę hejterskich komentarzy skierowanych pod adresem… Jakuba Błaszczykowskiego. Dlaczego oberwało się akurat zawodnikowi VfL Wolfsburg? Wszystko ze względu na więzi rodzinne, które łączą go z nowym opiekunem biało-czerwonych. Jerzy Brzęczek jest wujkiem Kuby.
Brzęczek, który obejmie schedę w reprezentacji Polski, to wujek Jakuba Błaszczykowskiego. Zawodnik, który aktualnie reprezentuje barwy występującego w Bundeslidze VfL Wolfsburg, w wieku 11 lat stracił matkę. Zamordował ją ojciec piłkarza, który po dokonaniu zbrodni na wiele lat trafił do więzienia (kilka lat temu je opuścił, zmarł w 2012 roku). Tragedia rozegrała się na oczach młodego wówczas chłopca.
„Przez wiele lat był to dla mnie temat, o którym chciałem zapomnieć. To piętno będzie mi towarzyszyło do końca życia. Oddałbym wszystko, żeby mama dalej żyła. To co się wtedy wydarzyło, odmieniło moje życie o 180 stopni. Inaczej zacząłem myśleć, jeść” – opowiadał kilka lat temu Błaszczykowski w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem.
Czytaj także: Kuba Błaszczykowski ojcem. Zdradził płeć i imię dziecka
Po śmierci mamy oraz skazaniu ojca mały Kuba i jego brat zostali sami. Zaopiekowała się nimi babcia, Felicja Brzęczek, której w wychowaniu pomagał wujek chłopców, wówczas wzięty piłkarz, Jerzy Brzęczek. To on ukształtował Kubę jako piłkarza i pomógł mu w oszlifowaniu talentu. Pomagał mu zresztą przez całą karierę. Ostatnio, o czym pisały wszystkie media, miało to miejsce przed mundialem w Rosji, gdy Kuba stracił niemal cały sezon przez kontuzję i – aby zdążyć na turniej – końcówkę rozgrywek Bundesligi postanowił spędzić pod okiem swojego wuja w Wiśle Płock. Tam w obroty wziął go współpracownik Brzęczka, trener od przygotowania fizycznego, Leszek Dyja, który postawił popularnego „Błaszcza” na nogi i sprawił, że były kapitan naszej kadry znalazł się wśród 23 zawodników powołanych na MŚ.
Drwiny po wyborze Brzęczka na selekcjonera
Po informacji, iż Jerzy Brzęczek zostanie nowym trenerem polskiej kadry w sieci pojawiło się mnóstwo hejtu pod adresem Kuby Błaszczykowskiego. Niektórzy kibice twierdzą, że piłkarz będzie faworyzowany przez nowego trenera i powoływany do kadry niezależnie od prezentowanej formy sportowej, a jeszcze inni uważają, że Brzęczek odbierze opaskę kapitana Lewandowskiemu i przekaże ją swojemu siostrzeńcowi, który w przeszłości wielokrotnie zakładał ją na swoje ramię.
Z takim stanowiskiem nie zgadza się dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, Michał Pol, który uważa, że kibicowskie spekulacje to wierutne bzudry.
„Widzę, że większość w pierwszej reakcji pisze: no to teraz Kuba Błaszczykowski kapitanem. Akurat pożar w drużynie i zrażenie do siebie kluczowego zawodnika kadry to ostatnia rzecz jakiej potrzebuje nowy selekcjoner na wejściu, zapomnijcie” – napisał na Twitterze.
„Biedny Kuba jest największym poszkodowanym wyboru Brzęczka. Choćby stanął na uszach z formą w klubie, zawsze przyszyją mu wujka…” – dodał w kolejnym tweecie dołączając do niego mema z wizerunkiem Błaszyczkowskiego i podpisem „Wujek dej powołanie”.
Biedny Kuba jest największym poszkodowanym wyboru Brzęczka. Choćby stanął na uszach z formą w klubie, zawsze przyszyją mu wujka… https://t.co/MSuA6TDMoq
— Michał Pol (@Polsport) 12 lipca 2018
Wpisów podobnych do tego przytoczonego przez Pola było niestety znacznie więcej…
Łamańce językowe obcych komentatorów są sprawą wtórną. Mam nadzieję, że gówno wiem i się nie znam a Boniek się zna,, ale wg mnie to słaby trener będzie. No i Błaszczykowski pewnie będzie grał w reprezentacji do 350 występu ;)
— Ch&ch (@SzymonSjka) 12 lipca 2018
Boniek wszedł do szatni po meczu z Japonią i zapytał chłopaków czy znają jakiegoś trenera no to wyskoczył Błaszczykowski i zaproponował wujka w zemście za niewpuszczenie go na zmiane.
— Kamil Chmielarz (@kamil_chm) 12 lipca 2018
Przynajmniej wiadomo, że Błaszczykowski będzie kapitanem.
— Tijara ? ?? (@maro_marunia) 12 lipca 2018
Dwóch zawodników ma pewne miejsce u Brzęczka w drużynie, Błaszczykowski i Furman ?
— ⓁGordonⓁ (@szczepan_23) 12 lipca 2018
I Błaszczykowski choć bez formy będzie powoływany kpina
— Green (@GreenGossu) 12 lipca 2018
Teraz Błaszczykowski może być w ogóle bez klubu i będzie w kadrze :)
— Mateo (@panmateoo) 12 lipca 2018
Z tą reprezentacją porządek może zrobić tylko trener zagraniczny. Z Brzęczkiem znowu będą układy. Tym bardziej że Błaszczykowski to jego rodzina.
— Kamil Chmielarz (@kamil_chm) 12 lipca 2018
Jerzy Brzęczek Wreszcie Blaszczykowski zostanie kapitanem drużyny
— Jaroslaw (@Jaroslaw123456) 12 lipca 2018
Jedyny minus to to, że Błaszczykowski będzie w kadrze do 60-tki
— Bogusław (@revan90_) 12 lipca 2018
Dla Kuby Błaszczykowskiego szykuje się trudny okres. Jeżeli nadal zdecyduje się występować w reprezentacji Polski, a selekcjoner uzna, że należy go do niej powołać, każdy jego gorszy występ będzie rozpatrywany pod kątem jego osobistej relacji z Jerzym Brzęczkiem. Nie pozostaje więc nic innego, jak postawą na boisku zamknąć usta krytykom.