Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik usłyszał zarzut utrudniania postępowania karnego i przekroczenia uprawnień. Grozi mu do 10 lat więzienia. O sprawie informuje portal TVP Info.
Były szef CBA, Paweł Wojtunik był dzisiaj w krakowskiej prokuraturze, gdzie usłyszał zarzuty. Jak poinformował prok. Zbigniew Gabryś z Prokuratury Regionalnej w Krakowie, dotyczą niedopełnienia obowiązków, niszczenia dowodów i działania na szkodę interesu publicznego.
Paweł Wojtunik podejrzany jest o to, że w związku z pełnioną funkcją nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku związanego m.in. z rozpoznawaniem i wykrywaniem przestępstw przeciwko działalności instytucji państwowych oraz zapobieganiem im, do czego zobowiązany był z racji pełnionej funkcji. – informuje TVP Info.
Śledczy uważają, że Wojtunik mając podejrzenie, że podległy mu dyrektor Delegatury CBA w Warszawie dopuścił się przestępstwa przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, nie złożył zawiadomienia do prokuratury.
Czytaj także: Leszek Bubel w układzie. Materiał Fundacji LEXNOSTRA
Ponadto 3 kwietnia 2012 r. podjął on decyzję, w wyniku której zniszczono materiały mogące stanowić dowód w tym postępowaniu.
Polityczna zemsta?
Wojtunik opublikował specjalne oświadczenie. Wezwanie do prokuratury w charakterze podejrzanego to kolejna szykana wobec mnie i mojej rodziny. W przeszłości przyczyniłem się do skazania koordynatorów służb specjalnych: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, dlatego dziś wykorzystując cały aparat państwowy prowadzą ze mną prywatną wojnę. Z podniesionym czołem, pod swoim pełnym nazwiskiem będę walczył o sprawiedliwość – napisał w przesłanym przed wizytą w prokuraturze Onetowi oświadczeniu.
Źródło: tvp.info; onet