Łukasz Wiśniowski, pracownik PZPN, który odpowiada za marketing reprezentacji Polski, przyznał, że Adam Nawałka jest bliski objęcia posady szkoleniowca Legii Warszawa.
Wiśniowski opublikował w serwisie Twitter wpis, w którym przyznał, że według jego informacji władze klubu z Łazienkowskiej poważnie rozważają zatrudnienie na stanowisku szkoleniowca Adama Nawałkę, byłego selekcjonera reprezentacji Polski.
„Tak mi się obiło o uszy, że w na korytarzach przy Ł3 to się nie dyskutuje o tym czy Adam Nawałka przyjdzie tam pracować. Dyskutuje się o tym kiedy przyjdzie” – napisał Wiśniowski.
Tak mi się obiło o uszy, że w na korytarzach przy Ł3 to się nie dyskutuje o tym czy Adam Nawałka przyjdzie tam pracować. Dyskutuje się o tym kiedy przyjdzie. #justsayin
— Łukasz Wiśniowski (@LukaszWisniowsk) 21 lipca 2018
O możliwym zatrudnieniu Nawałki w Legii mówił kilka miesięcy temu dziennikarz Polsat Sport, Marcin Feddek, który pozostaje z byłym już selekcjonerem w bardzo dobrych relacjach. „Z dobrego źródła usłyszałem ostatnio rzecz, która bardzo mnie zaskoczyła. Podobno po zakończeniu mistrzostw świata 2018 trenerem Legii może zostać Adam Nawałka” – powiedział podczas jednej z transmisji.
Aktualnie trenerem Legii Warszawa pozostaje Chorwat, Dean Klafurić, który w zeszłym sezonie zdobył z Legią Puchar oraz Mistrzostwo Polski. Obecne rozgrywki Legia rozpoczęła jednak w nie najlepszym stylu. „Wojskowi” wyeliminowali wprawdzie irlandzki zespół Cork City w pierwszej rundzie el. do LM, jednak przegrali dwa inne rozegrane dotychczas spotkania – w Superpucharze z Arką (2-3) oraz w lidze z Zagłębiem Lubin (1-3).
Dodatkowo, Chorwat zmienił ustawienie drużyny. Na ten moment Legia gra trójką obrońców, co według wielu ekspertów jest przyczyną słabszej gry „Wojskowych”. Ich zdaniem Klafurić nie ma odpowiednich wykonawców, aby grać w tym systemie, a pomimo tego – nie wyciągając żadnych wniosków – nadal ustawia zawodników na boisku w ten sposób.