Portal ototorun.pl opublikował wiadomość od czytelniczki, która twierdzi, iż widział jak z środkiem Wisły płynął gigantyczny wąż. Czy to poszukiwany od kilkunastu dni pyton tygrysi, którego wylinkę odnaleziono pod Warszawą?
Dziennikarze serwisu podają, iż poprzez stronę na Facebooku skontaktowała się z nimi czytelniczka, która twierdzi, że widziała gigantycznego węża płynącego środkiem Wisły. Kobieta pisze, że natychmiast zadzwoniła pod 112, jednak skierowano ją do Centrum Kryzysowego w Toruniu. Tam mieszkance nadwiślańskiego miasta zasugerowano, by skontaktowała się z lokalną komendą policji.
„Podali mi bezpośredni nr do komendy w Toruniu, gdzie nikt nie odbiera! Po kolejnej rozmowie z 112 kazali mi dzwonić do skutku, wciąż nie odbierają. Proszę udostępnijcie! Wąż był ogromny… Niech ktoś weźmie to na poważnie i się tym zajmie jak należy!” – napisała.
Kobieta utrzymuje, że wąż płynął środkiem rzeki, pod prąd, w kierunku położonego nieopodal mostu kolejowego.
Dziennikarze serwisu ototorun.pl skontaktowali się z przedstawicielami Fundacji Animal Rescue, którzy poszukują węża na terenie województwa mazowieckiego. Dawid Fabiański, jeden z uczestników akcji poszukiwawczej, przyznaje, że mało prawdopodobne jest, by pyton znalazł się w Toruniu. Mężczyzna dodał jednocześnie, że gdyby rok temu ktokolwiek powiedział mu, że będzie szukał pytona tygrysiego, to „też by w to nie uwierzył”.
Innego zdania jest dyrektor ZOO we Wrocławiu, Radosław Ratajszczak, którego wypowiedź publikowaliśmy na wMeritum.pl kilka dni temu. Uważa on, że pyton tygrysi, który doskonale radzi sobie w wodzie, mógł z okolic Warszawy odpłynąć rzeką.
„Jeśli wszedł do Wisły, to z nurtem rzeki może być sto kilometrów dalej (czyli np. w okolicach Torunia – przyp. red.)” – powiedział ekspert, który dodawał, iż istnieje również prawdopodobieństwo, że wąż po prostu zdechł.
Na początku tego tygodnia pojawiła się informacja, iż służby zdecydowały o zakończeniu poszukiwań pytona tygrysiego, którego wylinkę odnaleziono w okolicach Konstancina. Podano jednocześnie, że jeżeli pojawią się jakiekolwiek doniesienia o śladach bytności gada, akcja zostanie wznowiona.