Jeden z członków załogi samolotu AirAsia lecącego z Imphal-Guwahati do New Delhi dokonał makabrycznego odkrycia w pokładowej toalecie. W środku znajdowały się zwłoki noworodka.
Samolot przygotowywał się do lądowania. Zgodnie z procedurą, jeden z członków załogi rutynowo skontrolował pomieszczenie, w którym znajdowała się toaleta. To właśnie wtedy dokonał tam makabrycznego odkrycia. W ubikacji znajdowały się zwłoki noworodka.
Natychmiast powiadomiona została policja i obsługa naziemna lotniska. Funkcjonariusze od początku podejrzewali, że dziecko musiała urodzić w trakcie lotu jedna z pasażerek. Później potwierdził to lekarz, który na lotnisku dokonał oględzin zwłok.
Linie lotnicze AirAsia poinformowały w oświadczeniu, że „podejrzana” została zidentyfikowana i zatrzymana przez policję. „Kobieta odprawiła się z Guwahati. W trakcie lotu na świat przyszło jej martwe dziecko. W tej sprawie prowadzone jest śledztwo” – przekazał Sanjay Bhatia, dowódca policji z lotniska w New Delhi.
Źródło: wprost.pl