Przygoda zakończona, gdy właściwie jeszcze się nie rozpoczęła – pisze Andrzej Celiński. Były kandydat SLD na prezydenta Warszawy zabrał głos ws. wycofania poparcia dla jego kandydatury przez SLD.
Wulgarny wpis Andrzeja Celińskiego, kosztował polityka start w wyborach na prezydenta Warszawy. Przypomnijmy, że w środę na jego Facebooku pojawiły się słowa skierowane do jego kontrkandydata – Jana Śpiewaka.
Kandydat SLD właśnie przekroczył granice nie tylko dobrego smaku, ale też elementarnych zasad prowadzenia debaty publicznej. Czy to jest oficjalne stanowisko @sldpoland ? Kampania Celińskiego skończyła się zanim zaczęła. pic.twitter.com/onfbxKLrxf
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) 25 lipca 2018
Celiński: Wybuchłem
Zamieszanie, związane ze słowami polityka sprawił, że władze SLD były zmuszone zmienić kandydata na prezydenta Warszawy jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem kampanii wyborczej. W piątek ogłoszono, że SLD będzie reprezentować Andrzej Rozenek. Tymczasem Celiński opublikował wpis, w którym przyznaje się do błędu.
„Przygoda zakończona, gdy właściwie jeszcze się nie rozpoczęła. Nie jestem już kandydatem SLD- Lewica Razem w wyborach prezydenta Stolicy. (…) Popełniłem trudny do wybaczenia błąd. Mój wybuch w sprawie haniebnej wypowiedzi Jana Śpiewaka był niedopuszczalny. Podobnie jak późniejsze słowa wobec fałszywych przyjaciół” – napisał Celiński.
Polityk podkreślił, że obecna sytuacja polityczna w Polsce wymaga jedności obozu broniącego demokracji. „Ktoś kto haniebnie prowokuje powinien być zbyty milczeniem. Ja zagotowałem się. Wybuchłem. Uległem negatywnej emocji” – dodał.
Celiński przyznaje, że rozumie decyzję o wycofaniu rekomendacji. „Nie zmienię tego co się stało. Jest mi przykro wobec ludzi, którzy wierzyli w sens mojej kandydatury. Trudnej przecież i dla wielu z nich. Przepraszam zwłaszcza tych, którzy wierzyli, że przejdę ponad tą bezsensowną młócką kampanii, która w świetle prawa nie powinna mieć jeszcze miejsca” – napisał.