Pracownicy jednego z warszawskich biur podróży wezwali straż miejską do – jak stwierdzili – nowowyklutego wielkiego motyla lub ćmy. Mimo wszystko strażnicy nie uznali tego za żart i pojawili się na miejscu. Okazało się, że mają do czynienia z nocnym motylem Pawica atlas, występującym w Azji.
Wszystko zaczęło się stosunkowo niewinnie. Pracownice pewnego biura podróży, w ramach podziękowań od klienta, otrzymały kwiatek. Wyglądem przypominał nierozwiniętego tulipana. Jakież było zdziwienie obdarowanych, gdy „kwiatek” zaczął się ruszać i wykluła się z niego… spora ćma.
Natychmiast zadzwoniły po pomoc Ekopatrolu straży miejskiej. Przybyli na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że jest to nocny motyl Pawica atlas. Można ją spotkać w Azji Południowo-Wschodniej, w południowych Chinach i Indonezji. Jest to jeden z największych gatunków tego typu stworzeń. Skrzydła dorosłych osobników mogą mieć rozpiętość nawet 30 cm.
Egzotyczny gość, w bezpieczny sposób, został przewieziony do warszawskiego CITES, gdzie otrzymał fachową pomoc.