Łukasz Piszczek podjął decyzję o zakończeniu reprezentacyjnej kariery. Za wspólne występy w kadrze podziękował mu kapitan naszej drużyny narodowej, Robert Lewandowski. Jego wpis oburzył niektórych kibiców.
„W życiu czasami trzeba podejmować ciężkie, ale racjonalne decyzje. Po długich przemyśleniach ja taką podjąłem. Moja przygoda z reprezentacją dobiegła końca” – napisał Piszczek na Facebooku.
„11 lat zawsze z dumą reprezentowałem Polskę w seniorskiej reprezentacji. Był to wyjątkowy czas. Będę go zawsze bardzo miło wspominał. Dziękuję przede wszystkim Kibicom za wsparcie, Trenerom: Leo Beenhakkerowi, Franciszkowi Smudzie, Waldemarowi Fornalikowi i Adamowi Nawałce dziękuję za zaufanie. Zawsze starałem się nauczyć od nich jak najwięcej, czerpać z ich doświadczenia i wiedzy. Dziękuję wszystkim osobom związanym z każdym sztabem szkoleniowym i moim kolegom z boiska, z którymi wspólnie miałem zaszczyt reprezentować Polskę w tych 65 meczach z orłem na piersi” – dodał.
Za wspólne występy w kadrze Piszczkowi podziękował Robert Lewandowski. Kapitan polskiej drużyny narodowej zamieścił na Instagramie wpis, który… oburzył niektórych kibiców. Wszystko ze względu na fakt, iż „Lewy” opublikował swoje podziękowania w języku angielskim.
„Twoje zaangażowanie i poświęcenie, które pokazałeś podczas grania w drużynie narodowej wzbudziły mój podziw i zawsze będą zapamiętane przez fanów” – napisał napastnik Bayernu Monachium.
„Zjedz snickers Robert! Idiotyczne zachowanie, rozumiem ze można po angielsku, niemiecku, można pewnie byłoby i po hiszpańsku, ale przede wszystkim wypadałoby po polsku!” – napisał jeden z kibiców.
„Przepraszam Robert zapomniałem, że po mistrzostwach świata przestałeś się utożsamiać z naszym jadowitym językiem!” – dodał kolejny.
Lewandowski nie odpowiedział na krytyczne komentarze.