Małgorzata Kożuchowska od dawna jest znana nie tylko z powodu swojej kariery aktorskiej, ale również dlatego, że jako osoba ze świata showbiznesu nie wstydzi się swojej wiary i otwarcie przyznaje, że chodzi do kościoła. W rozmowie ze „Zwierciadłem” przyznała, że z tego powodu zdarza jej się spotykać z nieprzychylnymi komentarzami.
O tym, że Małgorzata Kożuchowska jest osobą głęboko wierzącą i praktykującą wiadomo od dawna, choć sama się z tym nie obnosi, ani nikogo nie próbuje na siłę nawracać. Jednak gdy jest pytana o tę sprawę, nie ukrywa swojej wiary i się jej nie wstydzi.
Znana aktorka przyznała, że z tego powodu bywa krytykowana. „Mówią o mnie „katolka”. To znaczy… sekciara. Czyli że co? Wiara w Boga czyni cię sekciarzem?!” – dopytuje.
„Co to w ogóle oznacza w odniesieniu do aktora? Traktuje się mnie inaczej, bo chodzę w niedzielę do kościoła? To ma mnie dyskwalifikować? Co to ma w ogóle wspólnego z zawodem, jaki wykonuję? Nie wiem, może ktoś się obawia, że zacznę na planie nauczać albo nawracać?” – zastanawia się aktorka znana m.in. z popularnego serialu „Rodzinka.pl”.