Debiut Krzysztofa Piątka w barwach włoskiej Genoi odbił się szerokim echem zarówno w Polsce, jak i na Półwyspie Apenińskim. Polski piłkarz, który w meczu Pucharu Włoch z Lecce cztery razy wpisywał się na listę strzelców, był rozchwytywany przez lokalnych dziennikarzy.
Piątek wyszedł w podstawowym składzie w starciu Genoi z Lecce rozgrywanym w ramach Pucharu Włoch. Polak, który dobrą formą prezentował już w przedsezonowych sparingach, zaprezentował się kapitalnie. Były gracz Cracovii Kraków po 18 minutach miał już na koncie hattricka, a dwadzieścia minut później dołożył czwarte trafienie.
Krzysztof Piątek show, czyli wszystkie cztery gole polskiego napastnika w meczu Genoa – Lecce.
Czytaj także: Najpierw cztery gole w debiucie, teraz ogromny zaszczyt. Krzysztof Piątek w TOP 10 transferów w Serie A
Wejście smoka do włoskiej piłki! ? pic.twitter.com/rfMKk9cuhI
— Bartek Szulga (@BartekSzulga) 11 sierpnia 2018
Po meczu z Lecce o Piątku głośno zrobiło się w całych Włoszech. Polak był rozchwytywany przez lokalnych dziennikarzy, którzy byli pod wrażeniem jego wejścia do zespołu.
„Wszyscy pytają mnie, ile goli strzelę. Serie A jest trudniejsza od polskiej ligi, ale czuję się gotowy. Myślę, że dam radę. Nie wiem, ile bramek zdobędę. Chcę jak najszybciej zrozumieć, jak się gra we Włoszech. Jestem gotowy na mecz z Milanem” – powiedział piłkarz w rozmowie z „Il Secolo XIX”.
Głos ws. występu Piątka zabrał również prezes PZPN, Zbigniew Boniek, który najlepsze lata swojej piłkarskiej kariery spędził we Włoszech. Były gracz Juventusu Turyn oraz AS Romy zaapelował do włoskich dziennikarzy oraz ekspertów, aby nauczyli się poprawnie wymawiać nazwisko byłego napastnika Cracovii.
Un messaggio per giornalisti sportivi italiani ⚽️?? @zazzatweet @RobertoRenga @AlfredoPedulla pic.twitter.com/L9lUhy0n5k
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 12 sierpnia 2018
„Boniek to legenda. Cieszę się z tego i dziękuję mu ta ze słowa” – powiedział Piątek.