Sprawą trójki rodzeństwa porwanego przez morze żyła cała Polska. Niestety, nikogo nie udało się uratować. Znana jest data pogrzebu 11-letniej Zuzi, 13-letniego Kamila i 14-letniego Kacpra.
Msza pogrzebowa Kacpra, Kamila i Zuzanny rozpocznie się o godz. 11 w piątek 24 sierpnia w kościele parafialnym pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sulmierzycach. To właśnie w tej miejscowości mieszkała rodzina, z której pochodziła trójka tragicznie zmarłego rodzeństwa.
Sulmierzyce są pogrążone w żałobie. Na wszystkich domach przy ulicy, gdzie mieszkali Zuzia, Kacper i Kamil, powiewają flagi z czarnymi wstążkami.
– „Całe lato słyszałam śmiechy tych dzieciaków. Teraz jest straszna cisza. Tylko ten dwulatek, ich braciszek, czasem zakwili na balkonie. Musi tęsknić za rodzeństwem. To były naprawdę dobre dzieci. Nie raz piłka wpadła im do mojego ogródka. Zawsze przepraszali. Ta rodzina chyba się nie otrząśnie – mówi sąsiadka, która mieszka obok rodziny. Znała Zuzannę, Kamila i Kacpra od urodzenia.
Dzieci chce pożegnać całe miasto. Prawie trzy tysiące mieszkańców. Ośrodek pomocy społecznej wesprze rodzinę finansowo w pokryciu kosztów pochówku.
Dramat w Darłówku
Do tragedii doszło we wtorek 14 sierpnia około godziny 15 w Darłówku Zachodnim w województwie zachodniopomorskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie dotyczące zaginięcia trójki dzieci, dwóch braci i siostry, w wodach Bałtyku. Zanim na miejsce przybyły służby ratunkowe w akcję poszukiwawczą zaangażowały się osoby znajdujące się na plaży. Ludzie utworzyli tzw. żywy łańcuch i między wysokimi falami przeszukali teren przy brzegu.
Przy gwiazdoblokach znaleziono nieprzytomnego 14-latka. Podjęto reanimację. Chłopca zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zmarł około godziny 20. w szpitalu.
W piątek 17 sierpnia odnaleziono ciało zaginionej dziewczynki. W sobotę wyłowiono ciało ostatniego z zaginionych dzieci, 13-letniego chłopca.