Do nietypowej sytuacji doszło w 2471 odcinku Familiady. Prowadzący program, Karol Strasbuger, tak długo na odpowiedź nie czekał chyba jeszcze nigdy.
Wszystko ze względu na pytanie, które uczestniczkom (z rodziny Knapów i Bankowców), sprawiło duże problemy. Strasburger zapytał bowiem o to, „do której stacji nie dojeżdżają pociągi?”.
Żadna z kobiet nie zdecydowała się uderzyć w przycisk, który oznajmia gotowość do udzielenia odpowiedzi. W zaistniałej sytuacji prowadzący postanowił delikatnie naprowadzić uczestniczki.
„Pytanie podchwytliwe troszkę, ale dość łatwe. Do której stacji nie dojeżdżają pociągi? Prawda… mamy przecież stacje kolejowe” – powiedział Strasburger.
Po podpowiedzi jedna z pań, przedstawicielka rodziny Knapów, postanowiła zgłosić się do odpowiedzi.
„Stacja kontroli pojazdów” – rzuciła, jednak okazało się, że jej strzał był niecielnym. Taka odpowiedź nie znalazła się bowiem na liście.
Po chwili głos otrzymała druga z kobiet, która miała więcej na czasu przeanalizowanie pytanie. „Stacja metra” – powiedziała i podobnie, jak po poprzedniczka – fatalnie spudłowała.
Zgodnie z zasadami programu kolejnej odpowiedzi musiał udzielić zawodnik drużyny, która do pytania zgłosiła się jako pierwsza. Padło na Sebastiana. „Stacja diagnostyczna” – wypalił uczestnik i ujrzał na tablicy wyników wielki „x”, oznaczający, że jego odpowiedź nie znalazła się na liście.
Honor wszystkich uczestników programu uratował Patryk, zawodnik Bankowców, który powiedział, że pociąg nie dojeżdża do stacji kosmicznej. Ta odpowiedź znalazła się na trzecim miejscu.