Zakończył się proces znanego polskiego DJ-a Doriana T. występującego na scenie pod pseudonimem Tom Swoon. Sąd Rejonowy w Goleniowie skazał go na 4 lata i 8 miesięcy pozbawienia wolności.
Do tragicznego zdarzenia doszło 5 grudnia ubiegłego roku na trasie między Goleniowem a Szczecinem. W okolicy miejscowości Kliniska Wielkie prowadzący samochód Dorian T. uderzył w tył drugiego auta. Pasażer drugiego samochodu nie przeżył. Prywatnie był mężem i ojcem trójki dzieci.
Badanie wykazało, że DJ miał niemal dwa promile alkoholu we krwi. Już na początku postępowania przyznał się on do winy i przez cały okres współpracował z organami ścigania. Podczas rozprawy przeprosił żonę zabitego mężczyzny. „Pamiętam, że byłem w swoim pokoju. Później długo nic, aż w końcu kajdanki na rękach i te słowa, że człowieka zabiłem” – powiedział.
Sąd skazał Doriana T. na 4 lata i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd uwzględnił, że DJ nie był dotychczas karany i prowadził ustabilizowany tryb życia. „Oskarżony przed popełnieniem przestępstwa prowadził ustabilizowany tryb życia, osiągał sukcesy na rynku muzycznym, angażował się w różne inicjatywy społeczne” – powiedział sędzia podczas rozprawy.
Oprócz kary więzienia, Dorian T. otrzymał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Musi również zapłacić po 70 tysięcy złotych nawiązki dla żony zabitego mężczyzny oraz trojga jego dzieci.
Czytaj także: Tajfun sieje zniszczenie w Japonii. Zmiótł ciężarówkę z powierzchni ziemi [WIDEO]