Patryk Jaki był gościem Beaty Lubeckiej w porannej rozmowie Radia ZET. Dziennikarka postanowiła lekko przeegzaminować polityka, który w trakcie swojej kampanii przedstawia się jako kibic Legii Warszawa.
Kilka miesięcy temu w mediach głośno zrobiło się o wystąpieniu Patryka Jakiego, który zorganizował konferencję prasową pod stadionem Legii Warszawa przy ulicy Łazienkowskiej. Wiceminister sprawiedliwości, który ubiega się o urząd prezydenta stolicy, stanął wówczas przed dziennikarzami w szaliku „Wojskowych”.
„Jeżeli nastąpi pozytywna zmiana w tym mieście, to Legia będzie wreszcie poważnym partnerem dla tego miasta. Sport będzie w ogóle traktowany inaczej. Jestem przekonany, że zdrowa i sportowa Warszawa to nasze wielkie wyzwanie i jestem przekonany również, że współpraca dotychczasowa z Legią Warszawą, ale również z innymi klubami sportowymi, nie musi wyglądać tak źle, jak państwo jesteście w stanie zobaczyć na tym terenie” – mówił w trakcie briefingu Jaki.
Podczas dzisiejszej audycji w Radiu ZET Beata Lubecka postanowiła zrobić politykowi mały test z wiedzy o klubie, któremu kibicuje. Dziennikarka zapytała go, z kim swój ostatni mecz rozegrali podopieczni Ricardo Sa Pinto.
„Z Wisłą Płock” – odparł Jaki. „Z Cracovią” – poprawiła wiceministra sprawiedliwości Lubecka. „Dobrze, wcześniej grała z Wisłą Płock” – odparł lekko poirytowany kandydat na prezydenta Warszawy.
Po chwili Lubecka zadała kolejne pytanie. „Jaki był wynik z Cracovią?” – rzuciła. „Przez kampanię nie pamiętam dokładnie” – odparł Jaki.
Lubecka: Jest pan kibicem Legii. Jaki: Tak. Lubecka: Z kim ostatnio grała i jaki był wynik? Jaki: Z Wisłą Płock. Lubecka: Z Cracovią. Jaki: Dobrze, wcześniej grała z Wisłą Płock. Lubecka: Jaki był wynik z Cracovią? Jaki: Przez kampanię nie pamiętam dokładnie @RadioZET_NEWS
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 5 września 2018
Komentarze
Wymiana zdań pomiędzy Jakim a Lubecką była ochoczo komentowana przez internautów. Niektórzy z nich zwracali uwagę, że nieznajomość wyników piłkarskich nie może dyskredytować kandydata PiS, inni twierdzili z kolei, że skoro ten określał siebie jako kibica Legii, to z wszelkimi nowinkami dotyczącymi klubu powinien być na bieżąco.
To nie trzeba było udawać, że jest się kibicem. Kibic zna wyniki na wyrywki, minimum 3 sezony do tylu :)
— ᴍᴀɴᴅᴀʀᴋ ?? (@XKubiak) 5 września 2018
No i nie jest kibicem, więc niech mordy sobie Legią nie wyciera.
— Jędrek (@jedrekjanek) 5 września 2018
Aha, czyli Jaki to zły kandydat, bo interesując się sprawami ludzi, nie zapamiętał wyniku meczu? Lubecka, ależ jesteś żenująca. Idealnie pasujesz do Radia Bzdet.
— Crackowski (@CrackPOL) 5 września 2018
A jakie jest Wasze zdanie?