„Marcowa podwyżka emerytur może być znacznie wyższa niż ta prognozowana przez rząd” – pisze dzisiejszy „Super Express”. Dziennikarze informują, że wcześniejsze szacunki rządu były zbyt ostrożne, a najniższe emerytury wzrosną o ok. 30 zł.
Wstępne szacunki rządu wskazywały, że emerytury w 2019 roku wzrosną o 3,26 proc. Jednak „Super Express” informuje, że emeryci dostaną jednak więcej pieniędzy. „W przyszłym roku może paść rekord” – przekonują dziennikarze. Wszystko dzięki wysokiemu wzrostowi płac.
W projekcie budżetu na 2019 rok, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej założyło wzrost płac o 3,3 proc. Tymczasem z ustaleń dziennikarzy „Super Expressu” wynika, że prawdopodobnie wzrost będzie znacznie wyższy – najnowsze szacunki wskazują na 5,5 proc.
Czytaj także: Bezwarunkowy (do)chód w kierunku katastrofy - cz. III i ostatnia
Jak to się ma do podwyżki emerytur? 20 proc. obliczanej waloryzacji stanowi właśnie współczynnik wzrostu płac. Jeżeli do końca 2018 roku inflacja utrzyma się na poziomie minimum 2,6 proc., a płace będę się zwiększać w obecnym tempie, wówczas seniorzy dostaną 3,7 proc. podwyżki.
Co to oznacza dla emerytów? Jeśli wskaźniki utrzymają się, wówczas najniższe emerytury wzrosną o 30 zł. Osoby otrzymujące średnią emeryturę (ok. 1823 zł netto) zyskają 65,07 zł. Natomiast emeryci, którzy dostają powyżej 3700 zł miesięcznie, dostaliby podwyżkę o ponad 136 zł.
„SE” podkreśla, że takiego rozwiązania nie wyklucza minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Przyznała, że wzrost płac może być wyższy od zakładanego przez rządzących.
Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ