Wciąż nie milkną echa wizyty polskiego prezydenta w Stanach Zjednoczonych. W sieci nie brakuje złośliwych komentarzy odnośnie okoliczności podpisania wspólnej deklaracji przez obydwóch prezydentów. Krzysztof Szczerski postanowił obrócić w żart oskarżenia o to, że Andrzej Duda został rzekomo upokorzony przez Donalda Trumpa.
Chodzi o głośne zdjęcie uwieczniające moment podpisania wspólnej deklaracji przez prezydentów Polski i USA. Podczas gdy Donald Trump wygodnie siedział w swoim fotelu, to Andrzej Duda musiał się stać i się pochylać nad dokumentem.
Today, it was my great honor to welcome @prezydentpl Andrzej Duda of Poland to the @WhiteHouse! pic.twitter.com/VdsTYdq9MN
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 18 września 2018
Czytaj także: Przeciwnicy Dudy twierdzą, że w ten sposób Trump go upokorzył. \"Zdjęcie warte więcej niż 1000 słów\" [FOTO]
Zdaniem przeciwników polskiego prezydenta, zachowanie Donalda Trumpa to przejaw braku szacunku dla Andrzeja Dudy. „Zdjęcie warte więcej niż 1000 słów, bo pokazuje pozycję Polski i prezydenta Dudy po 3 latach rządów PiS” – ocenia Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej w rządzie PO-PSL. Szerzej o krytyce pisaliśmy TUTAJ. Sprawę komentował również Wojciech Cejrowski.
Szczerski: „Żartem odpowiadam”
O sprawę zapytano również Krzysztofa Szczerskiego, szefa Kancelarii Prezydenta. Ten postanowił obrócić to w żart. „Prezydent tyle razy słyszał ostatnio, że będzie siedział, że postanowił postać tym razem. Żartem trochę odpowiadam, bo sytuacja jest bardzo żartobliwa” – skomentował w RMF FM Krzysztof Szczerski.
Jego zdaniem, „jak ktoś ma problemy z pisaniem i czytaniem, zatrzymuje się na poziomie obrazków, to może skupia się wyłącznie na obrazkach”. „Ważniejsze jest to, co jest treścią rozmów i co treścią dokumentu, a nie obrazka” – dodał.
Andrzej Duda jest zadowolony
Szczerski zapewnił, że prezydent Duda jest zadowolony z treści rozmów. „Wszyscy ci, którzy przygotowali treść tych rozmów, myślę, że nie mogą się czuć w tej sprawie zagrożeni – wyjaśnił. – Nic się nie wydarzyło takiego, co by miało powodować dymisje” – uciął.
Źródło: wmeritum.pl; wprost.pl; rmf24.pl