Czytaj także: Snooker: O'Sullivan i Selby w finale Mistrzostw Świata
Od kilku dni we Włoszech trwają masowe protesty. Mają charakter pokojowy. Swoim zasięgiem objęły cały kraj.
Tysiące niezadowolonych obywateli porzuciło swoją codzienną pracę i wyszło na ulice miast. Domagają się oni ustąpienia rządu, powołania przedterminowych wyborów, jak i przeprowadzenia referendum w sprawie opuszczenia przez Włochy strefy euro. Włosi mają już dość kryzysu ekonomicznego i nieudolnych polityków, których obwiniają za obecną sytuację w kraju.
Ponadto protestujący żądają wycofania przetworów rolnych z eksportu, gdyż chcą kupować w sklepach włoskie produkty. Twierdzą, że sami potrafią zadbać o dostarczenia mleka, mięsa, owoców i warzyw na swój rynek.
Co ciekawe, do demonstrantów przyłączyły się oddziały policji, które miały utrzymywać porządek w miejscach odbywania się manifestacji.
Na Starym Kontynencie wrze. Europejczycy coraz śmielej okazują swoje niezadowolenie i sprzeciw wobec rujnującej ich kieszenie polityki gospodarczej krajowych rządów oraz Unii Europejskiej.
Policjanci zdejmują kaski w geście solidarności z protestującymi
Fot: ravanous / sxc.hu
Źr: bbc.co.uk; dziennikpolski.com.pl