Mężczyzna, który udał się na grzyby do Nadleśnictwa Wielbark, przeżył nie lada zaskoczenie. Zamiast prawdziwków czy borowików, znalazł bowiem… prawdziwy arsenał.
Mężczyzna, który wybrał się na grzyby do Nadleśnictwa Wielbark, przeżył spory szok. W pewnym momencie zamiast dorodnego okazu potknął się bowiem o… wystający z ziemi pocisk.
Swoje odkrycie natychmiast zgłosił do Straży Leśnej Nadleśnictwa Wielbark. Na miejsce przybyli saperzy, którzy ogrodzili, a następnie przekopali teren.
Poszedł na grzyby, znalazł arsenał
Po przekopaniu terenu oczom saperów ukazał się prawdziwy arsenał.
„Okazało się, że w ziemi znajduje się znacznie więcej wojennych pozostałości. Saperzy odkryli cały skład amunicji pochodzącej z I wojny światowej. Wśród 351 przedmiotów były pociski typu C 150 mm do haubicy oraz pociski przeciwpancerne, odłamkowe i amunicja strzelnicza. Znalezione pociski trafią na poligon w Orzyszu, gdzie zostaną zdetonowane” – czytamy na stronie internetowej Lasów Państwowych.
Apel leśników
Na stronie internetowej Lasów Państwowych opublikowany został również apel skierowany do grzybiarzy oraz osób, które wybierają się do lasu.
Proszą oni, by w razie zauważenia w lesie podejrzanie wyglądającego przedmiotu, zawiadomić Straż Leśną lub policję.
„Tylko w tym roku w lasach była znajdowana różnego rodzaju amunicja. W kwietniu i maju sapery wywozili pociski z dwóch lubelskich nadleśnictw – Józefów i Biała Podlaska” – czytamy na stronie lasy.gov.pl.