Jeden ze sprawców założył kominiarkę, wybił szybę w aucie i zabrał skrzynki z narzędziami i elektronarzędziami. Drugi z podejrzanych na widok policji tak szybko uciekał z miejsca włamania, że odjeżdżając… „zapomniał” o wspólniku.
Policja w Bogatyni została powiadomiona przez jednego z mieszkańców o włamaniu do pojazdu zaparkowanego na terenie miasta. Na miejsce zdarzenia natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze.
Gdy przybyli na miejsce, na jednej z bocznych uliczek zauważyli pojazd podobny do tego, którym poruszali się sprawcy. Samochód nie miał tablic rejestracyjnych, a wewnątrz znajdowały się skradzione skrzynki z narzędziami.
Zapomniał o wspólniku
Jeden ze sprawców na widok policji zaczął uciekać w takim pośpiechu, że… zapomniał o swoim wspólniku, z którym popełnił przestępstwo. Najwyraźniej dopiero po chwili zorientował się, że kolegi nie ma w pojeździe. Na nagraniu udostępnionym przez policję, wygląda to co najmniej zabawnie.
Czytaj także: Uciekał motocyklem przed policją. Udostępniono nagranie. \"Ku przestrodze\" [WIDEO]
Włamali się do samochodu. Uciekając jeden ze sprawców „zapomniał” o wspólniku…. Teraz obaj zatrzymani przez #policjantów z pow. #zgorzeleckiego staną przed sądem.https://t.co/98fn62Uzz4 pic.twitter.com/CxHB7afgcn
— dolnośląska Policja (@DPolicja) 27 września 2018
Szybko wpadli
Dalsze działania policjantów pionu kryminalnego skutkowały ustaleniem i zatrzymaniem dwóch mieszkańców powiatu zgorzeleckiego podejrzewanych o to włamanie. Jeden z nich miał przy sobie kluczyk od pojazdu, w którym znajdowały się skradzione przedmioty.
Po sprawdzeniu zatrzymanych w policyjnych systemach, okazało się, że ten który kierował samochodem ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz jest poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności w liczbie 150 dni.
Mężczyźni zostali już przesłuchani i usłyszeli zarzuty do których się przyznali.
Źródło: policja.pl