Krzysztof Piątek, polski piłkarz CFC Genoa, jest liderem klasyfikacji strzelców włoskiej Serie A. Piłkarz zdobył sześć bramek w pięciu meczach. Nic dziwnego, że snajperem interesują się coraz lepsze kluby.
Krzysztof Piątek szaleje na boiskach Serie A. Zawodnik, który przed trwającymi rozgrywkami przeniósł się do Włoch z Cracovii Kraków, ma na koncie sześć bramek w pięciu meczach. Kolejne cztery dołożył w meczu Pucharu Włoch (jednym!) przeciwko Lecce. Oznacza to, że w sześciu spotkaniach nasz rodak uzbierał aż dziesięć trafień, co stanowi naprawdę imponujący wynik.
Włoskie media podają, że dobra dyspozycja Polaka sprawiła, iż interesują się nim coraz lepsze kluby. Jeden z portali internetowych informuje, że o Piątka dopytywała już m.in. Borussia Dortmund. Podobno włodarze niemieckiego klubu widzą w byłym zawodniku Cracovii następcę Roberta Lewandowskiego, który w koszulce BVB święcił wielkie triumfy.
Czytaj także: Krzysztof Piątek szaleje we Włoszech! Fantastyczne słowa jego trenera
Krzysztof Piątek klubowym kolegą Cristiano Ronaldo?
Zainteresowanie Piątkiem wyrażają także przedstawiciele włoskich klubów, którzy widzą, iż na boiska Serie A trafił ogromny talent. Mówi się, że chrapkę na pozyskanie naszego rodaka ma m.in. uczestnik Ligi Mistrzów, odbudowujący swoją potęgę Inter Mediolan. Jeżeli zespół z Mediolanu faktycznie zdecydowałby się pozyskać Piątką, wówczas napastnik stałby się pierwszym Polakiem w barwach tego klubu.
W sieci pojawiły się również plotki, według których możliwość kupienia Piątka sonduje… Juventus Turyn. Do tych spekulacji trzeba podchodzić ostrożnie, jednak fakt, iż Krzysztof Piątek mógłby zostać klubowym kolegą Cristiano Ronaldo i wspólnie z nim rozmontowywać defensywy rywali, działa na wyobraźnię.
„La Gazzetta dello Sport” podaje, że Juve, które regularnie kupuje gwiazdy z mniejszych klubów Serie A, byłoby skłonne wyłożyć za Polaka kwotę oscylującą w granicach 20 milionów euro.
Genoa nie chce się pozbywać snajpera
Na ten moment działacze Genoi nie widzą możliwości sprzedaży bramkostrzelnego napastnika. Wiadomo jednak, że do zmiany decyzji może przekonać ich dobra finansowo oferta, którą może złożyć każdy z wymienionych wyżej klubów.
Póki co, Piątka nie może nachwalić się jego trener, Davide Ballardini.
„To nie jest typ napastnika, który myśli tylko o bramkach. Dużo pomaga kolegom, gdy trzeba się bronić. Jest nowoczesnym napastnikiem o niecodziennych cechach” – powiedział po meczu z Chievo Werona, w którym Piątek zanotował kolejne trafienie.
Czytaj także: Krzysztof Piątek szaleje we Włoszech! Fantastyczne słowa jego trenera