Muniek Staszczyk, to jedna z największym gwiazd polskiego rocka. Od wielu lat muzyk oprócz występów na scenie dzieli się ze swoimi słuchaczami swoją przemianą. Wokalista nawrócił się i dziś nie ukrywa, że to właśnie w rozmowie z Bogiem znajduje wewnętrzny spokój.
Muniek Staszczyk udzielił wywiadu katolickiemu serwisowi „Aleteia”. W rozmowie opowiedział o swojej przemianie, nawróceniu oraz łaskach, które każdego dnia otrzymuje od Boga.
Muzyk przyznaje, że w dzieciństwie otrzymał katolickie wychowanie, jednak w przeszłości nie miał głębszej refleksji na temat swojej wiary. Pomimo tego, gdy w jego życiu działo się źle – „modlił się do krzyżyka o spokój”. W kolejnych latach narodziła się jego niechęć do Kościoła oraz „całej częstochowskiej otoczki (muzyk pochodzi z Częstochowy – przyp. red.)”.
Wspomniana refleksja przyszła później. Muniek Staszczyk opowiada, iż dziś na wszystko patrzy inaczej.
„Tego się nie da odłączyć. Kościół ustanowił Jezus Chrystus dwa tysiące lat temu. Tak jak apostołowie, tak i księża mają swoje wady. Trzeba się za nich modlić i pamiętać, że tam, gdzie jest wielka łaska, tam też wielki grzech. Oczywiście, należy wyczyścić to, co jest do wyczyszczenia. Nie można tego zamiatać pod dywan, ale prawda jest taka, że jeśli ktoś chce, to znajdzie odpowiedniego księdza. Rynek katolicki daje duży wybór” – mówi wokalista T.Love.
Muniek Staszczyk: od Boga otrzymałem więcej…
W rozmowie z serwisem Aleteia, Muniek Staszczyk przyznaje, że od Boga otrzymał wiele łask, które znaczą dla niego więcej niż cały rockowy światek.
„Tak jak teraz na to patrzę to od Boga dostałem więcej profitów niż od całego tego rockowego hedonizmu. Przede wszystkim większy spokój, harmonię w działaniu, odpowiedzi na wiele pytań, uproszczenie wielu rzeczy, które wydają ci się niemożliwe. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych” – tłumaczy muzyk.
„Z Nim masz większe poczucie sensu. On pomaga w relacjach międzyludzkich, wyprostowuje je albo pomaga się uwolnić od toksycznych powiązań” – dodaje i podkreśla, że relacja z Najwyższym daje człowiekowi „czystą, prostą radość”.
Muniek Staszczyk zauważa również, że w dzisiejszym świecie, który uważa się za wyzwolone, a w rzeczywistości jest zniewolony, bliska relacja z Bogiem to niezwykle ciekawa podróż.
Cały wywiad mogą państwo znaleźć TUTAJ.
Muniek Staszczyk nie wstydzi się swojej wiary w Boga. Wokalista bardzo często dzieli się swoimi przemyśleniami na temat wiary, co w świecie polskiej muzyki rozrywkowej nie jest rzeczą oczywistą. Muzyk bardzo chętnie spotyka się też z młodymi ludźmi, którym opowiada o swojej przemianie, wpływie sakramentów na jego życie, czy pielgrzymkach do Medjugorje.