Kuriozalna sytuacja miała miejsce w Radomsku. Działacze Prawa i Sprawiedliwości w sobotę weszli do powiatowego szpitala i rozdawali pacjentom baniaki z wodą. Tłumaczyli, że woda w szpitalu jest skażona, dlatego zdecydowali się na taki krok. Dyrekcja szpitala zapewniła jednak, że informacje podane przez polityków nie są prawdziwe. O akcji kandydatów PiS chce powiadomić organy ścigania.
W ostatnich dniach ze strony sanepidu w Radomsku pojawiła się informacja o zakażeniu bakteriami coli w wodociągach miejskich. Zaznaczano, że bakterie nie są chorobotwórcze i nie stanowią zagrożenia. Szpital Powiatowy na ulicy Jagiellońskiej w Radomsku nie korzysta jednak z wodociągów miejskich, a z osobnego, niezależnego źródła wody. Nie przeszkadzało politykom Prawa i Sprawiedliwości w uszczęśliwieniu pacjentów szpitala na siłę. Działacze PiS, którzy kandydują w wyborach samorządowych, najwidoczniej postanowili wykorzystać chorych do swojej kampanii.
Działacze PiS wystraszyli pacjentów
W sobotę grupa blisko dwudziestu kandydatów i kandydatek PiS na radnych miasta i powiatu radomszczańskiego najpierw zorganizowała konferencję przed gmachem szpitala. Tam przekonywali, że w miejskich wodociągach doszło do skażenia wody, że znajduje się w niej bakteria Coli. Twierdzili, że władze powiatu nie podjęły odpowiednich środków zaradczych, by pacjenci nie byli zagrożeni. Dlatego politycy PiS z baniakami wody wkroczyli do szpitala.
Dyrekcja szpitala wskazuje, że działacze PiS niepotrzebnie wystraszyli pacjentów, ponieważ – jak podkreśla – żadnego zagrożenia na terenie szpitala nie ma.
– Chcemy poinformować wszystkich mieszkańców, a w szczególności pacjentów i rodziny, że szpital ma własne ujęcie wody, które zabezpiecza cały budynek szpitala – podkreśla z kolei Beata Pokora, starosta radomszczański.
Do sprawy odniosły się władze szpitala, które wystosowały oświadczenie. Podkreślono w nim, że szpital „natychmiast przekazał stosowne wyjaśnienia do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego o braku zagrożenia dla hospitalizowanych pacjentów”.
Sprawą zajmie się prokuratura?
Na posiedzeniu Zarządu Powiatu zapadnie decyzja, czy o całej tej sytuacji zawiadomiona zostanie prokuratura.
– „Co prawda, w przepisach nie ma bezpośredniego zakazu prowadzenia agitacji wyborczej na terenie szpitala, ale jest zakaz prowadzenia takich działań na terenie zakładów pracy. A takim miejscem pracy jest przecież szpital” – mówi rzeczniczka prasowa powiatu radomszczańskiego Wioletta Bąk-Kępa.
Dyrekcja szpitala informuje, że o sprawie poinformuje organy ścigania i liczy na to, że wobec polityków zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.