Lekarz ze Skwierzyny oraz jego dwóch dorosłych synów. Sprawcami są najprawdopodobniej amerykańscy żołnierze, którzy stacjonują w lokalnej bazie wojskowej.
O sprawie donosi „Super Express”. Z tekstu opublikowanego przez tabloid dowiadujemy się, że lekarz stomatolog ze Swierzyny oraz jego dwaj dorośli synowie wyszli przed blok zwrócić uwagę głośno zachowującym i szarpiącym się między sobą czarnoskórym mężczyznom. Wcześniej, jeszcze będąc w domu, dotarły do nich odgłosy walenia w drzwi klatki schodowej. Awanturującymi się byli amerykańscy żołnierze stacjonujący w położonej nieopodal jednostce wojskowej.
Gdy lekarz i jego synowie wdali się z nimi w rozmowę, ci zareagowali bardzo agresywnie. Zgodnie z tym, co podaje „Super Express”, dobrze zbudowani, wysocy i mówiący po angielsku mężczyźni, dotkliwie pobili całą trójkę. Co najgorsze, samosąd z ich strony odbywał się na oczach ciężarnej narzeczonej jednego z synów stomatologa.
Amerykańscy żołnierze pobili stomatologa?
„SE” podaje, że po spuszczeniu łomotu lekarzowi oraz jego synom, czarnoskórzy mężczyźni uciekli w stronę koszar amerykańskiej armii.
Na miejsce natychmiast przybyła policja oraz pogotowie, które udzieliło pomocy stomatologowi oraz jego synom. Mężczyźni na szczęście nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Lokalna prokuratura rozpoczęła już postępowanie w tej sprawie. Potwierdzono, iż o pobicie podejrzanych jest trzech żołnierzy. Nie ujawniono jednak więcej informacji.
US Army w Skwierzynie
Amerykańscy żołnierze przybyli do Skwierzyny (woj. lubuskie) w lutym zeszłego roku.
„Na skwierzyńskim rynku odbył się uroczysty apel z udziałem polskich i amerykańskich pododdziałów. Wzięli w nim udział dowódcy wojskowi, przedstawiciele władz samorządowych, administracji rządowej oraz mieszkańcy. Po złożeniu meldunku odegrano hymny narodowe Stanów Zjednoczonych i Polski oraz wciągnięto na maszty flagi obu państw” – pisał wówczas portal tvp.info, który relacjonował ceremonię powitania przedstawicieli US Army.
W Skwierzynie stacjonuje kilkuset żołnierzy 64. batalionu wsparcia amerykańskiej pancernej brygady z Kolorado. Wśród nich znajdują się głównie specjaliści od logistyki oraz zaopatrzenia. Żołnierze zostali skoszarowani w budynkach należących do skwierzyńskiego garnizonu wojskowego.