Podczas wizyty Zbigniewa Ziobro w Kielcach, minister napotkał niewielką grupkę protestujących. Dał się im sprowokować i sam również postanowił do nich krzyknąć.
Zbigniew Ziobro pojawił się w Kielcach gdzie przedstawiał kandydatów na radnych. Przed budynkiem czekała na niego grupka protestujących, którzy krzyczeli m.in.: „Konstytucja!”, „Wolne sądy!” i „Będziesz siedział!” – relacjonuje kielecka „Gazeta Wyborcza”.
Na miejscu pojawili się również zwolennicy partii rządzącej i ministra sprawiedliwości. Ci natomiast wykrzykiwali imię i nazwiska Ziobry. Zwrócili się również do przeciwników, wykrzykując pod ich adresem „Czarne owce!”.
Ziobro dał się sprowokować
Do niespodziewanej sytuacji doszło już po spotkaniu, gdy minister wsiadał do limuzyny. Najwyraźniej głośne okrzyki demonstrantów go sprowokowały. Sam do nich podszedł i coś krzyczał.
Czytaj także: Agata Duda znów zaskoczyła protestujących. Co znaczy gest Pierwszej Damy? [WIDEO]
„Będziecie siedzieć”
„Przed odjazdem krzyknął do nas: Nie jesteście nadzwyczajna kasta, będziecie siedzieć” – napisała na Facebooku Małgorzata Marenin, kandydatka SLD do rady miasta.
Czytaj także: Agata Duda znów zaskoczyła protestujących. Co znaczy gest Pierwszej Damy? [WIDEO]
Tę wersję potwierdzają też inni. Krzysztof Sławiński, członek zarządu Platformy Obywatelskiej w Kielcach, napisał na Twitterze, że Ziobro miał krzyczeć: „Nie jesteście nadzwyczajną kastą, wszyscy będziecie siedzieć!”.
#Ziobro w #Kielce do pikietujących jego konferencję:
„Nie jesteście nadzwyczajną kastą, wszyscy będziecie siedzieć!”
Strach się bać??https://t.co/8WWORz0XXl
.@ArkadiuszMyrcha .@Arlukowicz .@JanGrabiec .@SlawekNeumann .@barbaraanowacka .@KLubnauer .@NewsPlatforma— Krzysztof Sławiński (@KrzySla) 11 października 2018