Jarosław Wałęsa, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Gdańska, zaapelował do swoich wyborców, aby w drugiej turze głosowania poparli Pawła Adamowicza.
Zwycięzcą pierwszej tury wyborów prezydenckich w Gdańsku został Paweł Adamowicz. Kandydat, który w przeszłości popierany był przez Platformę Obywatelską, wyprzedził kandydata Prawa i Sprawiedliwości Kacpra Płażyńskiego. Na trzeciej pozycji uplasował się kandydat Koalicji Obywatelskiej, Jarosław Wałęsa, który ostatecznie nie wszedł do drugiej tury.
Dla sympatyków PO to spory cios, ponieważ Wałęsa ostrzył sobie zęby na przejęcie władzy w Gdańsku, nazywanym matecznikiem jego partii. Tymczasem eurodeputowany został wyprzedzony przez nikomu nieznanego Kacpra Płażyńskiego, który nie jest zawodowym politykiem.
Czytaj także: Wybory Prezydenckie 2015 [Relacja na żywo]
Jarosław Wałęsa popiera Adamowicza
W drugiej turze zapowiada się więc ciekawa walka pomiędzy Adamowiczem a kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. Okazać się może jednak, że Adamowicz bardzo szybko rozstrzygnie pojedynek na swoją korzyść. Rękę do tego przyłożył bowiem wspomniany Wałęsa, który zaapelował do swoich wyborców, by w drugiej turze poparli kandydaturę Pawła Adamowicza.
„Niezaprzeczalnym jest to, że w Gdańsku większość mieszkańców docenia pracę Pawła Adamowicza, ale oczywiście zwraca uwagę na to, że potrzebujemy pewnych zmian” – powiedział kandydat Koalicji Obywatelskiej.
„Bardzo się cieszę, że wiele elementów z mojego programu wyborczego zostało zaadoptowanych przez Pawła Adamowicza. Jeżeli teraz mogę powiedzieć jasno i wyraźnie, to chciałbym poprosić wszystkich tych, którzy zaufali mi wczoraj i zagłosowali na mnie, żeby już za dwa tygodnie poszli na wybory po raz kolejny i oddali głos na Pawła Adamowicza” – dodał.
Słowami Wałęsy zaskoczony jest Płażyński, który przyznaje, że podczas kampanii wyborczej kandydat Koalicji Obywatelskiej wielokrotnie krytykował działalność polityczną Pawła Adamowicza.
„To jest dla mnie sytuacja szczególna, bo z jednej strony w tej pierwszej części kampanii wyborczej, do tej drugiej tury, zanim wiedzieliśmy, kto do niej przejdzie, pan Jarosław Wałęsa wielokrotnie powtarzał o tej republice deweloperów, o tym jak Gdańsk zamienił się w jednak pewną sferę patologii, jeżeli chodzi o sferę polityki przestrzennej” – powiedział przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości.