Dziewięcioletni policyjny terrier o imieniu Pocho wyjątkowo zaszedł za skórę włoskim mafiosom z Camorry. Podczas swojej kariery zwierzę wywęszyło ponad 2 tony narkotyków, co kosztowało gangsterów fortunę.
Policyjny terrier zyskał swe imię na cześć byłego piłkarza Napoli, Ezequiela Lavezziego, który posługiwał się przydomkiem Pocho. Okazał się tak skuteczny, że mafia wydała wyrok śmierci na psa.
Zwierzę ma na swoim koncie duże osiągnięcia na polu walki z narkotykami. Zaledwie kilka tygodni temu udało mu się wywęszyć 30 kg czystej amfetaminy. Dawniej zdarzało mu się odkrywać narkotyki nawet w butelce dla dziecka, w której zastąpiono nimi mleko w proszku.
Mafia wydała wyrok śmierci na psa
W sumie, jak informuje portal rp.pl, w wyniku działań Pocho włoska Camorra mogła stracić ogromne zyski sięgające nawet kilku milionów euro.
Co ciekawe, gangsterzy sami próbowali stosować oryginalne rozwiązania w celu przechytrzenia psa. Próbowali już umieszczać suki z cieczką w pomieszczeniach, gdzie ukrywane są narkotyki, jak również podsuwać mu zatrute przysmaki. Wszystko jednak nie skutkowało.
Jak informuje rp.pl, za rok Pocho przejdzie na emeryturę. Policja szuka już jego następcy. Na razie najlepiej rokuje Kira, suczka rasy owczarek niemiecki.