Obecnie trwająca kadencja Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej dobiegnie końca wraz z ostatnim dniem listopada 2019 r. Jak informują media, były premier rozważa jednak skrócenie kadencji i szybszy powrót do Polski.
O sprawie informuje portal gazeta.pl, którego redaktorzy, powołując się na „osoby z otoczenia Tuska”, przekonują, że nie jest wykluczone, że Donald Tusk skróci kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej.
Według informatora portalu, chodzi jednak zaledwie o trzy miesiące. Tusk miał sondować w Brukseli możliwość zakończenia kadencji we wrześniu 2019 r.
Czytaj także: Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała Marszu Niepodległości!
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Byłemu premierowi ma chodzić o to, aby wcześniej wrócić do Polski. We wrześniu 2019 r. w naszym kraju będzie kluczowy moment przyszłorocznej kampanii przed wyborami do parlamentu.
Donald Tusk bez szans na wysokie stanowiska?
Co więcej, Tusk ma sobie też zdawać sprawę z tego, że rządy PiS de facto zamykają mu drogę do innych wysokich stanowisk w organizacjach międzynarodowych. Polski rząd będzie zapewne występował przeciwko jego potencjalnej kandydaturze.
Czytaj także: Koalicja PiS-PSL w sejmikach? „Szersze porozumienie”
Zdaniem rozmówców portalu, Tusk ma przekonanie, że nie ma dziś w Polsce nikogo, kto miałby wystarczającą charyzmę i możliwości by rzucić PiS wyzwanie i wziąć w obronę osiem lat rządów PO.