Krzysztof Rutkowski został skazany za prowadzenie działalności detektywistycznej bez wymaganego wpisu do rejestru, a także za pozbawienie wolności trzech osób. Kara to rok pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Krzysztof Rutkowski po usłyszeniu wyroku nie traci rezonu i zapowiada, że nadal będzie prowadził swoją dotychczasową działalność.
„Moje biuro detektywistyczne nadal będzie działało i normalnie pracowało. Ja będę pracował w nim jako rzecznik prasowy i nadal będę właścicielem biura doradczego.” – zadeklarował.
Prawnicy Rutkowskiego próbowali udowodnić przed sądem, że ich klient działał „w stanie wyższej konieczności”, dokonując „obywatelskiego zatrzymania tych osób na gorącym uczynku”. Sąd jednak nie dał wiary tym argumentom.
Rutkowski skazany
Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji. Prawnicy Rutkowskiego twierdzą, że kara roku pozbawienia wolności w zawieszeniu to w tym przypadku „potworna i nieadekwatna do sytuacji sankcja karna”. Do tego Rutkowski musi zapłacić 20 tys. zł grzywny.
Czytaj także: Uciekał przed policją i zadzwonił na policję, że ktoś go goni
„W przypadku tego zatrzymania nie można mówić o działaniu w stanie wyższej konieczności, bo – jak mówili świadkowie – przed akcją odbyła się „narada bojowa”.” – uzasadniała sędzia Katarzyna Wróblewska z Sądu Okręgowego w Warszawie.
„Co do przestępstwa prowadzenia działalności bez wpisu do rejestru, przestępstwa formalnego, też nie ma wątpliwości. To nie były kwestie doradcze, tylko wymagały czynności stricte detektywistycznych.” – dodała sędzia.
Krzysztof Rutkowski nie zamierza składać broni. Już zapowiedział wniesienie kasacji.
Źródło: wp.pl