„Der Klassiker”, czyli pojedynek Borussii Dortmund i Bayernu Monachium, wzbudził w tym roku ogromne emocje. Dwie bramki dla Bawarczyków strzelił Robert Lewandowski, ale nie pomogło to mistrzom Niemiec, którzy ulegli rywalom 3:2.
Jeśli porównywać niemiecki „Der Klassiker” i hiszpańskie „El Clasico” to pod względem emocji w tym roku Bundesliga zdecydowanie wygrywa. Pojedynek Borussii Dortmund i Bayernu Monachium był pełen emocji od pierwszych do ostatnich minut.
Wynik spotkania w 26. minucie spotkania otworzył Robert Lewandowski, który wykorzystał asystę Serge Gnaby’ego i strzałem głową pokonał bramkarza rywali. I to właśnie wynikiem 1:0 dla Bayernu zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Prawdziwe emocje miały nadejść dopiero w drugiej części meczu.
W 49. minucie Marco Reus wykorzystał rzut karny i wyrównał wynik spotkania na 1:1. Odpowiedź Bayernu była błyskawiczna. W 59. minucie Lewandowski ponownie zdobył bramkę strzałem głową, tym razem asystował mu Joshua Kimmich. Wiadomo był jednak, że Borussia tak łatwo zwycięstwa nie odda.
Czytaj także: Przedostatni dzień fazy grupowej MŚ Czechy 2015
Obie strony zaczęły ostro atakować i piłkarze rozpalili emocje do czerwoności. Na kolejną bramkę kibice musieli czekać do 67. minuty. Wówczas po raz drugi na listę strzelców wpisał się Marco Reus, któremu asystował Łukasz Piszczek.
Bramka na wagę zwycięstwa padła w 73. minucie meczu. Borussii Dortmund udało się wyprowadzić znakomitą kontrę, a asystę Axela Witsela pewnie wykorzystał Paco Alcacer, który pokonał Neuera i ustalił wynik „Der Klassiker” na 3:2 dla Borussii.
Czytaj także: Robert Kubica wróci do F1? Ma dwie oferty!