Były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski „podpadł” polskiej policji. Poszło o wpis na Twitterze, w którym polityk użył kontrowersyjnego określenia. Sprawa doczekała się odpowiedzi ze strony policji.
Jak co roku przy okazji Święta Niepodległości w stronę Warszawy zmierza wielu policjantów z całej Polski. Będą oni pilnować porządku podczas państwowych uroczystości, między innymi na organizowanym z okazji 100-lecia niepodległości państwowym marszu.
Wpis dotyczący polskiej policji jadącej do Warszawy zamieścił na Twitterze były szef MSZ, Radosław Sikorski. „Na A2 konwój policyjnych suk sunący na Warszawę. „Mecz”, pomyślałem. Ale nie, to zapewne władza wzmacnia siły na nasze radosne święto 100-lecia Niepodległości” – napisał.
Na A2 konwój policyjnych suk sunący na Warszawę. 'Mecz,' pomyślałem. Ale nie, to zapewne władza wzmacnia siły na nasze radosne święto ? lecia Niepodległości.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
— Radosław Sikorski (@sikorskiradek) November 10, 2018
Na taką uwagę Radosława Sikorskiego postanowiła, również za pośrednictwem Twittera, odpowiedzieć policja. „Panie Marszałku. Uprzejmie informujemy, że to nie suki, a radiowozy, w których jadą, jak co roku (również, kiedy Pan był ministrem) policjanci. Są to właśnie ci ludzie, który na co dzień dbają o to, aby było bezpiecznie, aby żył Pan w kraju, gdzie 94% ludzi czuje się bezpiecznie” – czytamy.
Panie Marszałku. Uprzejmie informujemy, że to nie suki, a radiowozy, w których jadą, jak co roku (również, kiedy Pan był ministrem) policjanci. Są to właśnie Ci ludzie, którzy na co dzień dbają o to, aby było bezpiecznie, aby żył Pan w kraju, gdzie 94% ludzi czuje się bezpiecznie https://t.co/K0MzROywh6
— Polska Policja ??? (@PolskaPolicja) November 10, 2018
Czytaj także: Orędzie Pary Prezydenckiej z okazji 100-lecia niepodległości [WIDEO]