Minione niedawno wybory samorządowe rozpoczęły kolejny maraton wyborczy. Już w przyszłym roku odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Jak donosi „Rzeczpospolita” opozycja planuje powołanie wspólnej listy pod patronatem Donalda Tuska.
Z informacji opublikowanych przez „Rzeczpospolitą” wynika, że Donald Tusk mógłby się o wiele bardziej zaangażować w bieżącą politykę w Polsce. Wśród przedstawicieli opozycji już teraz mają trwać bardzo zaawansowane rozmowy na ten temat.
Chodzi o jedną wspólną listę wyborczą w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Według tego scenariusza, opozycja miałaby dokonać o wiele dalej idącej konsolidacji.
Donald Tusk „obserwuje”
W ramach porozumienia razem wystartować mieliby politycy już nie tylko PO i Nowoczesnej, ale również PSL i części lewicy. Mówi się m.in. o zaangażowaniu Leszka Millera. Całość miałaby się nazywać „blokiem prodemokratycznym” lub po prostu „listą pod patronatem Donalda Tuska”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Nie wiadomo jednak jak konkretnie miałoby wyglądać zaangażowanie Tuska. Na razie, jak podaje gazeta, polityk „uważnie obserwuje reakcje na swoje posunięcia i częściowo na tej podstawie buduje dalszą strategię”. A te posunięcia to między innymi spacer po Krakowie czy przemówienie w Łodzi.
Czytaj także: Nietypowa wymiana zdań pomiędzy Tuskiem a Junckerem
Gdyby udało się zawrzeć tak szerokie porozumienie i okazałoby się ono skuteczne. Niewykluczone, że również w takiej formie opozycja wystartowałaby w wyborach do polskiego parlamentu.